Rodzima spółka stworzyła wyjątkowy system diagnostyki chemicznej, który pozwala bardzo dokładnie i w czasie rzeczywistym mierzyć parametry produkcji. Narzędzie ma zapewniać lepszą kontrolę i planowanie procesów, co jest istotne nie tylko z powodu obowiązujących regulacji środowiskowych, ale również w związku z koniecznością transformacji produkcji, aby firmy były bardziej konkurencyjne na rynku. Jak zaznaczają w start-upie, kontrola pozwala na spore oszczędności.
Gekko Photonics chce zawalczyć o intratny rynek
W Gekko Photonics (GP) wskazują przykład jednego z klientów, gdzie automatyzacja procesu pozwala osiągnąć o 10–30 proc. niższe koszty utylizacji dzięki segregacji odpadów na toksyczne i nietoksyczne, a także zmniejszyć o 10 proc. koszty zakupu tzw. substratów (dzięki optymalizacji czasu wykorzystania chemii). Rozwiązanie to przyczynia się ponadto do oszczędzania 450 godz. czasu pracy laborantów miesięcznie (chodzi o działania poświęcone na tzw. preparatykę chemiczną próbek). Ponadto twórcom start-upu udało się przyspieszyć wyniki pomiarów – te zamiast zajmować jak dotychczas od 12 godzin, a czasem nawet do tygodnia, udało się skrócić do zaledwie jednej minuty.
Czytaj więcej
Start-up Nanoseen najpierw opracował nowatorskie rozwiązanie pozwalające zamienić brudną wodę morską w czystą wodę pitną, a teraz stworzył preparat użyźniający nawet najbardziej jałowe gleby.
Nic dziwnego, że spółka, mając takie efekty swojej innowacji, realizuje już projekty dla branż chemicznej oraz galwanizacyjnej nie tylko w Polsce, ale i za granicą (m.in. w Niemczech). Start-up już myśli o dalszej ekspansji. Nie tylko geograficznej (w planach jest wyjście poza Europę). Firma planuje bowiem wejść do sektora ochrony wody oraz produkcji kosmetyków. Myśli także o branży farmaceutycznej, choć sam sektor chemiczny to i tak łakomy kąsek. Według danych Future Market Insights tylko wartość europejskiego rynku kontroli jakości w przemyśle chemicznym jest szacowana na blisko 16 mld dol. Globalnie ten rynek wyceniany jest na aż przeszło 52 mld dol. Z kolei w Polsce branża chemiczna stanowi ponad 18 proc. całości przemysłu. Tworzy ją około 13 tys. firm, a wartość produkcji sprzedanej polskiej chemii sięga ok. 488 mld zł. Jest się zatem o co bić. Tym bardziej że – jak podkreślają w GP – autorskie urządzenie polskiej firmy, dzięki optycznej diagnostyce chemicznej nowej generacji (platforma wykorzystuje m.in. spektroskopię Ramana odbiciową i transmisyjną oraz spektroskopię SERS) ma potencjał, który może zrewolucjonizować ten rynek.
System bada 93 proc. substancji w przemyśle
Za Gekko Photonics stoi Robert Stachurski. To ekspert doświadczony w realizacji projektów technologicznych (np. współtworzył start-up Biocam, kierował również spółką GlucoActive, opracowującą bezinwazyjny glukometr). Wspiera go 15-osobowy zespół inżynieryjny, specjalizujący się w takich dziedzinach, jak mikrooptyka, elektronika, mechanika czy przetwarzanie sygnałów. Rodzimą spółkę wspierają także doświadczeni przedsiębiorcy i inwestorzy, w tym np. Marylise Bougaret, francuska przedsiębiorczyni z 20-letnim doświadczeniem w zarządzaniu polskimi i francuskimi firmami przemysłowymi.