Rewolucja na skalę światową. Polacy znaleźli sposób na braki wody i żywności

Start-up Nanoseen najpierw opracował nowatorskie rozwiązanie pozwalające zamienić brudną wodę morską w czystą wodę pitną, a teraz stworzył preparat użyźniający nawet najbardziej jałowe gleby.

Publikacja: 17.07.2024 21:10

Start-up z Gdyni stworzył tzw. nanoproszek, który ma użyźniać nawet najbardziej jałowe gleby. Ten st

Start-up z Gdyni stworzył tzw. nanoproszek, który ma użyźniać nawet najbardziej jałowe gleby. Ten stymulator ma być prawdziwą rewolucją w rolnictwie

Foto: AdobeStock

Polska spółka pochyla się nad najbardziej nowatorskimi zagadnieniami – projektami nanotechnologicznymi, które mogą stanowić odpowiedź na skutki katastrofy klimatycznej. Kurczące się zasoby słodkiej wody oraz susze niszczące uprawy to zagrożenia, z którymi niestety już mierzy się cały świat. Rękawicę tym globalnym wyzwaniom rzuca Bartosz Kruszka.

Jak uratować rolnictwo

Jego gdyński start-up rozwija właśnie rozwiązanie, które ma unowocześnić i wzmocnić rolnictwo w obliczu nieprzewidywalnej pogody, wysokich cen nawozów oraz niepewnych cen skupu płodów rolnych. Recepta, jaką przygotował Nanoseen, jest wyjątkowa. Chodzi o produkt NanoboosteX, na którego dystrybucję firma uzyskała niedawno zezwolenie. Produkt ten, jak wskazuje Kruszka, to swoisty „nanostymulator przyszłości”, mieszanina zaawansowanych nanomateriałów węglowych, które charakteryzują się wysoką czystością, jednorodnością i dużą zdolnością adsorpcyjną. W rezultacie nanoproszek zwiększa wydajność upraw oraz stymuluje wzrost roślin w uprawach polowych i pod osłonami (szklarnie). A to z kolei umożliwia produkcję zdrowych, organicznych produktów rolnych i roślin.

Czytaj więcej

Elektronika z drewna i papieru. Naukowcy mają odpowiedź na rosnącą górę odpadów

Dziś już wiadomo, że tradycyjne rolnictwo w znacznym stopniu przyczynia się do postępowania zmian klimatycznych, a jednocześnie samo niezwykle dotkliwie odczuwa ich negatywne skutki. By zbalansować wpływ warunków atmosferycznych na ziemię, stosuje się m.in. regeneratywne metody uprawne, pobudzające żyzność gleb i bogactwo plonów. Nie rozwiązuje to jednak kłopotów z nadmierną emisją gazów cieplarnianych pochodzących z rolnictwa oraz stosowaniem niebezpiecznych dla środowiska nawozów. A nanoproszek gdyńskiego start-upu ma być właśnie odpowiedzią na te problemy. Jak podkreśla twórca Nanoseen, korzystnie wpływa on na plonowanie warzyw i ziół, a do tego obniża koszty uprawy roślin, umożliwiając jednocześnie zmniejszenie emisji dwutlenku węgla oraz oszczędność wody i energii.

Stymulator przeznaczony jest do stosowania jednorazowego, doglebowego, w uprawie roślin na wszystkich typach gleb. NanoboosteX przeszedł pozytywnie proces rejestracyjny w Ministerstwie Rolnictwa i szczegółowe badania fizykochemiczne, mikrobiologiczne i parazytologiczne w Państwowym Instytucie Badawczym IUNG i w Instytucie Ogrodnictwa INHORT. Dzięki temu produkt gotowy jest do masowej produkcji i dystrybucji tak w kraju, jak i za granicą. Najnowsze technologie opracowywane są w Pomorskim Parku Naukowo-Technologocznym w Gdyni, m.in. przy udziale instytucji Invest in Pomerania.

Start-up działał dotychczas w oparciu o finansowanie własne oraz środki grantowe. Komercjalizacja najnowszego produktu zmotywowała jednak Nanoseen do wdrożenia nowego modelu biznesowego – tokenizacji (właściciele tokenów zyskują prawo do udziału w głosowaniach w kluczowych dla spółki kwestiach, a także udziału w zysku – 10 proc. przychodów ze sprzedaży nanoproszku). Zbiórka została już zakończona. Jak tłumaczy prezes spółki, pieniądze potrzebne są na kompleksowe wyposażenie laboratoriów oraz biur, pokrycie opłat za patenty oraz na wynajęcie powierzchni, obejmującej zarówno laboratoria, gdzie odbywać się będą procesy badawcze, jak i specjalne strefy magazynowe. Bartosz Kruszka dodaje, że firma chce zainwestować również w najpotrzebniejszą aparaturę laboratoryjną oraz linie produkcyjne, umożliwiające syntezę nanomateriałów, dozowanie i napełnianie opakowań nanoproszkiem. Plan zakłada ponadto uruchomienie działań promocyjnych.

Nanoseen poprawia glebę i odsala wodę

Nowy produkt od Nanoseen, użyźniający nawet najbardziej jałowe gleby, to jednak niejedyna innowacja, jaka wyszła z laboratoriów firmy. Wcześniej spółka opracowała inny nowatorski koncept – stworzyła rewolucyjną technologię odsalania i filtracji wody. Spółka wskazywała, że dokonała rewolucji na skalę światową, bo po raz pierwszy przy pomocy zaawansowanej nanotechnologii uzyskano czystą wodę pitną bezpośrednio z wody zaczerpniętej z Morza Bałtyckiego. Wynalazek opiera się na nanomembranach ze zróżnicowanych matryc powstałych z połączenia wielu rodzajów nanomateriałów (wymieszanych w różnym stopniu wagowym). W efekcie udało się wytworzyć pory przepuszczające filtrowaną ciecz, które mają wielkość sięgającą 0,1–0,8 nm. Ostateczne rozwiązanie zyskało kształt tuby, w której stosuje się kaskadowe ułożenie od 2 do 20 sztuk tych innowacyjnych nanomembran. Finalnie taki system jest w stanie oczyścić wodę ze wszelkich zanieczyszczeń, wyłapując kolejno od największych do najmniejszych cząstek. Projekt zatem nie tylko odsoli wodę, ale i wyeliminuje z niej jony, jak np. Na+, K+, Mg2+, Ca2+, HCO3- czy Cu2+. Dodatkowym atutem jest możliwość ich uwalniania i wykorzystywania do innych procesów, np. recyklingu litu wykorzystywanego do produkcji baterii litowo-jonowych. Jak zapewniają w Nanoseen, technologia jest przyjazna dla środowiska, nie emituje CO2, a same nanomembrany są całkowicie biodegradowalne (wykonano je z materiałów pochodzenia naturalnego). Na szczególne uznanie zasługuje poza tym fakt, że nowatorskie rozwiązanie gdyńskiej spółki nie wymaga dodatkowej energii.

Firma szacuje, że koszt wyprodukowania nanomembrany to około 0,5 dol. za średnicę 60 cm. W konsekwencji cała technologia uzyskania wody pitnej (odsalanie i oczyszczanie) jest wyjątkowo atrakcyjna cenowo. Pozyskanie 1 litra tak uzdatnionej wody to wydatek zaledwie 0,0001 dol.

Polska spółka pochyla się nad najbardziej nowatorskimi zagadnieniami – projektami nanotechnologicznymi, które mogą stanowić odpowiedź na skutki katastrofy klimatycznej. Kurczące się zasoby słodkiej wody oraz susze niszczące uprawy to zagrożenia, z którymi niestety już mierzy się cały świat. Rękawicę tym globalnym wyzwaniom rzuca Bartosz Kruszka.

Jak uratować rolnictwo

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Polak na liście najbardziej wpływowych osób w AI. Jego firma budzi kontrowersje
Biznes Ludzie Startupy
Polski wynalazek odmieni ogniwa solarne. Są już patenty
Biznes Ludzie Startupy
Autonomiczne pojazdy z Polski? Rodzime firmy planują światową ekspansję w AI
Biznes Ludzie Startupy
Białostocka innowacja dla rowerzystów. Polska firma chce podbić świat
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma znalazła sposób na wady wymowy. Zaczęło się od zombie
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki