Polska firma pomoże pozyskać kluczowy surowiec. Wielka nadzieja medycyny

Innowatorzy z Polski mają coraz więcej zastosowań dla sztucznej inteligencji, a niektóre z projektów rodzimych start-upów stanowią prawdziwą rewolucję.

Publikacja: 05.03.2025 11:36

Jad pszczeli to nie tylko środek odstraszający, wykorzystywany przez te owady – stanowi on bowiem je

Jad pszczeli to nie tylko środek odstraszający, wykorzystywany przez te owady – stanowi on bowiem jeden z najbardziej wartościowych surowców w medycynie

Foto: Shutterstock

Czy systemy AI mogą ratować życie pszczół, a przy tym pomagać w zbieraniu ich jadu? Kierowana przez Piotra Wołąsewicza spółka Generationis.ai pokazała, że jest to możliwe. Opolski start-up, wspólnie ze Strength by Nature, firmą Huberta Simonidesa, opracował system, w którym zaawansowane algorytmy pozwalają obserwować i modelować zachowania pszczół tak, by wiedzieć: jak i kiedy najlepiej pozyskiwać jad. Co więcej, ten rodzimy projekt AI umożliwia precyzyjną kontrolę składu biochemicznego oraz zarządzanie procesem ekstrakcji i syntezy. „To AI na serio, nie do gadania, nie do generowania zdjęć kotów w internecie, tylko do realnej zmiany w farmacji i biotechnologii” – napisał na LinkedIn prezes Generationis.ai.

Podobnych przykładów nowatorskiego zastosowania sztucznej inteligencji nad Wisłą jest więcej.

Parkinson i Alzheimer na celowniku AI

Jad pszczeli to nie tylko środek odstraszający, wykorzystywany przez te owady – stanowi on bowiem jeden z najbardziej wartościowych surowców w medycynie. Dotąd pozyskiwanie go odbywało się w sposób mało efektywny, często nieekologiczny. Sztuczna inteligencja ma to zmienić. Jak wskazuje Piotr Wołąsewicz, dzięki AI można standaryzować i precyzyjnie pozyskiwać kluczowe bioaktywne peptydy: melitynę (naturalny pogromca bakterii i wirusów, a do tego potencjalny składnik nowych terapii przeciwnowotworowych) oraz apaminę (obiecująca substancja w walce z chorobami neurodegeneracyjnymi, jak m.in. parkinson i alzheimer). Opolska firma liczy, że dzięki jej innowacyjnej technologii farmacja dostanie czystsze i skuteczniejsze składniki leków. A, co nie jest bez znaczenia, wszystko to bez nadmiernego eksploatowania samych pszczół.

Czytaj więcej

To miał być cud medycyny. Badanie wykazało, że bardzo popularny lek może szkodzić

„Pszczoły dają więcej jadu, ale żyją i mają się świetnie. A my, zamiast je stresować, wykorzystujemy sztuczną inteligencję, żeby wszystko działało dokładniej, wydajniej i w zgodzie z naturą” – tłumaczy szef Generationis.ai w mediach społecznościowych.

Po AI w biotechnologii sięgnęła też spółka Imagene.Me, działająca w obszarze badań genomowych i diagnostyki genetycznej. Chce ona wykorzystać swoje obszerne bazy wiedzy do budowy zaawansowanego asystenta zdrowotnego, wspierającego pacjentów oraz specjalistów medycznych. Jak wyjaśniają w białostockiej firmie, integracja AI pozwoli „na szybsze i bardziej precyzyjne prognozy zdrowotne oraz dostarczanie spersonalizowanych zaleceń w czasie rzeczywistym”.

– Rozwiązania, które kilka lat temu wydawały się wizją przyszłości, dziś wykorzystujemy coraz śmielej – mówi dr hab. Mirosław Kwaśniewski, założyciel Imagene.Me. – W obszarze genomiki i diagnostyki genetycznej świat naukowy i medyczny zaczyna uznawać rolę wnioskowania z badania pełnego genomu i wariantów genetycznych dla cech wielogenowych analizowanych wspólnie z danymi kliniczno-behawioralnymi. Widzimy badania, w których integracja LLM (dużych modeli językowych – red.) w relacji pacjent – system – lekarz istotnie wpływa na lepsze rozumienie wyników oraz zwiększa zaangażowanie pacjentów w procesie leczenia i działaniach profilaktycznych – kontynuuje. Dodaje, że sztuczna inteligencja pozwoli jeszcze bardziej zbliżyć się do realizacji wizji, w której każdy może korzystać z wyników analiz genetycznych w codziennym życiu.

Czytaj więcej

Naukowcy: Rozmowa ze zwierzętami będzie wkrótce możliwa

Białostocki start-up już przykuł uwagę inwestorów. Do firmy popłynęło właśnie 6 mln zł od funduszy ABAN.VC oraz NCBR Investment Fund (NIF). – Imagene.Me ma przed sobą ogromne możliwości i jako inwestor będziemy towarzyszyć mu w ekspansji międzynarodowej – podkreśla Marcin Syposz, p.o. prezesa NIF.

Polski robot lekiem na brak rąk do pracy

Inna polska firma, Nomagic, chce z kolei zaprząc AI do zupełnie innych zadań. Start-up Kacpra Nowickiego, który niegdyś tworzył biura inżynierskie Google w Polsce, wyposaża bowiem roboty w „mózg” AI. Takie maszyny napędzane sztuczną inteligencją i oprogramowaniem od Nomagic są już obecne w kilkunastu centrach logistycznych na świecie, m.in. w Niemczech, Szwajcarii i Norwegii. W ciągu najbliższych dwóch lat spółka planuje dalszą ekspansję w Europie i za oceanem. Ale, jak zaznacza Nowicki, to Polska pozostaje „sercem inżynieryjnym firmy". – To tutaj rekrutujemy kolejnych członków zespołu, tu zacieśniamy relacje z naukowcami z Uniwersytetu Warszawskiego – wylicza.

Kilka dni temu start-up, specjalizujący się w zrobotyzowanych rozwiązaniach AI do kompletowania zamówień w magazynach, zamknął kolejną rundę finansowania – w rundzie B pozyskał aż 44 mln dol. (łącznie od spółka zebrała już 74 mln dol.). Wśród inwestorów znalazły się uznane podmioty: Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju czy Khosla Ventures. Projekt skusił również Marcina Żukowskiego, anioła biznesu i jednego z założycieli Snowflake (inwestycja obejmuje ponadto finansowanie venture debt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego). – Ta runda finansowania przychodzi w kluczowym momencie – skalujemy właśnie nasze rozwiązania, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na inteligentne systemy robotyczne. Innowacje wzbudzają ogromne zainteresowanie wśród firm dążących do optymalizacji i rozwiązania problemu niedoboru siły roboczej – komentuje Nowicki.

Najbardziej znanym na polskiej scenie AI jest jednak ElevenLabs. O firmie, za którą stoją Piotr Dąbkowski i Mati Staniszewski, znów jest głośno. Start-up, który kilka tygodni temu zdobył od inwestorów 180 mln dol., wypuszcza właśnie nowy model AI – chodzi o narzędzie do przetwarzania mowy na tekst. Technologia ta, według zapewnień spółki, przewyższa konkurencyjne rozwiązania Google’a i OpenAI. To pokazuje, że rodzime start-upy umiejętnie płyną na fali boomu. A o skali tej fali w Europie niech świadczy fakt, że – jak wylicza serwis Sifted – zaledwie w niecałe dwa miesiące br. w sektor AI na Starym Kontynencie zainwestowano przeszło 600 mln euro. A to ponad jedna trzecia tego co do młodych, innowacyjnych firm z tej branży popłynęło w całym 2024 r. (1,7 mld euro). Dla naszego kraju rysuje się wielka szansa. – Skuteczne wykorzystanie AI będzie punktem zwrotnym nie tylko w biznesie. To kluczowy moment do działania, również w Polsce – wskazuje Jacek Kędzior, partner zarządzający EY Polska.

Czy systemy AI mogą ratować życie pszczół, a przy tym pomagać w zbieraniu ich jadu? Kierowana przez Piotra Wołąsewicza spółka Generationis.ai pokazała, że jest to możliwe. Opolski start-up, wspólnie ze Strength by Nature, firmą Huberta Simonidesa, opracował system, w którym zaawansowane algorytmy pozwalają obserwować i modelować zachowania pszczół tak, by wiedzieć: jak i kiedy najlepiej pozyskiwać jad. Co więcej, ten rodzimy projekt AI umożliwia precyzyjną kontrolę składu biochemicznego oraz zarządzanie procesem ekstrakcji i syntezy. „To AI na serio, nie do gadania, nie do generowania zdjęć kotów w internecie, tylko do realnej zmiany w farmacji i biotechnologii” – napisał na LinkedIn prezes Generationis.ai.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Polacy ze Szkocji rewolucjonizują produkcję mięsa. Nowa alternatywa dla żywych zwierząt
Biznes Ludzie Startupy
Polacy oswoją DeepSeeka. Dodadzą mocy korporacjom w USA i Azji
Biznes Ludzie Startupy
Kelner czy bot? Dzięki AI polska firma odmienia gastronomię
Biznes Ludzie Startupy
Teraz to boty szukają leków. Wielka szansa dla Polski
Biznes Ludzie Startupy
Koniec krwawych diamentów i kradzieży? Polska firma namiesza w świecie jubilerów
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”