Przez boom na sztuczną inteligencję relacje biznesu i konsumentów zawisły na włosku. Powód? Duży rozdźwięk między działaniami firm a oczekiwaniami klientów. Te pierwsze coraz częściej stawiają na rozwiązania oparte na AI, by zwiększyć efektywności obsługi, ci drudzy natomiast preferują kontakt z ludźmi, a nie maszyną. Badania Intradiem pokazują, że aż dla 92 proc. osób dzwoniących do call center możliwość rozmowy z człowiekiem, a nie botem, to sprawa kluczowa. Czy zatem można mówić o konflikcie między dążeniem firm do automatyzacji a oczekiwaniami konsumentów?
Jak AI usprawnia obsługę klienta
Z danych Intradiem wynika, że aż 89 proc. klientów jest gotowych zrezygnować z usług marki z powodu złej obsługi klienta, a 78 proc. zapłaci więcej za produkt, jeśli wiąże się on z lepszą obsługą. Polska spółka Welyo chce jednak pokazać, że sztuczna inteligencja nie stoi wcale w sprzeczności z oczekiwaniami klientów. AI może bowiem i usprawniać ich obsługę, ale też poprawiać jakość i satysfakcję. Welyo podaje statystyki, wedle których 73 proc. konsumentów wskazuje jakość obsługi jako główny czynnik wpływający na ich lojalność. Zdaniem przedstawicieli firmy, aby sprostać temu wymaganiu, kluczowe znaczenie mają integracja wszystkich kanałów kontaktu oraz zaawansowana analityka. A tego nie da się zrobić bez AI.
Czytaj więcej
Czy w globalnym wyścigu AI, zdominowanym przez Chiny oraz USA, Stary Kontynent już zupełnie się n...
Daniel Szcześniewski, prezes Welyo, zauważa, że – dzięki zastosowaniu rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji – organizacje mogą z jednej strony zwiększyć efektywność pracy zespołów o 12 proc., zaś z drugiej poprawić jakość obsługi o ponad 8 proc.
– Welyo integruje te dwa światy – komentuje.