71-letni mężczyzna doznał zawału serca podczas odśnieżania i był reanimowany po tym, jak dron dostarczył defibrylator. W takiej sytuacji urządzenie musi dotrzeć w najpóźniej 10 minut.
Firma Everdrone wprowadziła usługę Emergency Medical Aerial Delivery (EMADE) - dyspozytor wysyła drona z defilibratorem do domu dzwoniącego po ratunek. To rozpoczyna proces ratowania życia, zanim karetka dotrze do domu. W przypadku tego konkretnego pacjenta dostarczenie defibrylatora do jego domu zajęło trzy minuty – opisuje The Verge. Obsłużył go lekarz, który akurat jechał w pobliżu do pracy.
Dron został opracowany we współpracy z Centrum Nauk o Resuscytacji w instytucie Karolinska, SOS Alarm i Region Västra Götaland. - Jest to doskonały przykład tego, jak najnowocześniejsza technologia dronów, w pełni zintegrowana z dyspozytornią awaryjną, może zminimalizować czas dostępu do ratującego życie sprzętu - powiedział Mats Sällström, dyrektor generalny Everdrone.
Czytaj więcej
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał do wprowadzenia nowych zasad użycia broni autonomicznej. Ma to zapobiec sytuacji, w której sztuczna inteligencja, sama będzie w stanie wyszukiwać i niszczyć wrogie cele, w tym ludzi.
W czteromiesięcznym badaniu pilotażowym testującym program EMADE otrzymano 14 ostrzeżeń o zawale serca, które kwalifikowałyby się do dronów. Drony wystartowały w 12 z tych przypadków, a 11 z powodzeniem dostarczyły defibrylatory. Siedem z tych defibrylatorów dostarczono przed przybyciem karetki pogotowia.