Badacze z Uniwersytetu Słonecznego Wybrzeża w Australii przedstawili dowody na to, że częste korzystanie ze smartfonów powoduje wyrastanie specyficznej narośli kostnej na czaszce użytkownika.
Naukowcy opublikowali swój szokujący raport w znanym serwisie naukowym „Scientific Reports”. Dowiedli, że używanie urządzeń mobilnych może wywołać trwałe zmiany w budowie anatomicznej człowieka. Odkryli bowiem, że od częstego patrzenia w ekran z pochyloną głową może wyrosnąć w tylnej części czaszki niewielki wyrostek, który ma za zadanie zrównoważyć nienaturalne nachylenie kręgosłupa.
CZYTAJ TAKŻE: Rozwój sztucznej inteligencji może zaszkodzić kobietom
W badaniu wzięło udział 1,2 tys. osób od 18 do 86 roku życia, którym zbadano dokładnie kształt czaszki. Dla ścisłości, obecność powiększonej egzostozy stwierdzano tylko, jeśli przekraczała ona 1 cm.

Badacze wykryli, że aż u 40 proc. młodych użytkowników w wieku od 18 a 30 lat występuje ta specyficzna narośl kostna, która zwykle pojawiała się tylko u starszych ludzi i osób posiadających nieprawidłową postawę ciała. U niektórych zdrowych młodych osób wyrostek jest znaczący i sięga nawet 3 cm.
CZYTAJ TAKŻE: Alcarelle: ten alkohol ma raz na zawsze wyeliminować kaca
Ogromna różna została zaobserwowana również między płciami. Według badania, powiększona narośl kostna czaszki występuje u mężczyzn 5,48 razy częściej niż u kobiet. W przypadku mężczyzn najczęściej zdarza się obecnie w wieku 28 lat, natomiast u kobiet w wieku 24 lat. Jak tłumaczą autorzy raportu, może to być spowodowane faktem, że mężczyźni częściej używają smartfonów do długotrwałych aktywności, grając w gry czy oglądając filmy z pochyloną długimi godzinami głową, z kolei kobiety korzystają z nich krócej, pisząc na czacie czy przeglądając media społecznościowe.
Badanie przeprowadzono na szeroko zakrojonej próbie, a jego wyniki opublikowało jedno z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism naukowych na świecie
Wrodzone wady w budowie anatomicznej okazały się mieć mniejsze znaczenie dla występowania narośli kostnej, ponieważ – jak stwierdzono – osoby posiadające nieprawidłową postawę polegającą na wysunięciu głowy w przód mają wyrostek z tyłu czaszki tylko 1,03 razy częściej od osób o prawidłowej postawie ciała.
CZYTAJ TAKŻE: Gry wideo ogłupiają? Polscy naukowcy: Wręcz przeciwnie
To nie pierwsze tego typu wstrząsające doniesienia naukowców o wpływie urządzeń elektronicznych na anatomię człowieka, które obiegają internet i są przez wielu – również innych naukowców – traktowane z przymrużeniem oka. Tym razem jednak badanie przeprowadzono na szeroko zakrojonej próbie, a jego wyniki opublikowało jedno z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism naukowych na świecie, Nature Research, w swoim serwisie Scientific Reports. Portal ma świetną renomę w środowisku akademickim i odznacza się tym, że dokładnie sprawdza każdy publikowany raport i odsiewa słabej jakości opracowania naukowe i mity od rzetelnych badań.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy chcą zakazać smartfonów w szkołach. I nie tylko oni
Niektórzy krytycy jednak zarzucają australijskim naukowcom błędy i nieścisłości w ich badaniu i twierdzą, że publikacja raportu jest rysą na reputacji tak uznawanego dziennika. Jednym z głównych argumentów krytyków jest fakt, że badacze nie sprawdzili, ile czasu użytkownicy danej płci czy grupy wiekowej rzeczywiście poświęcają urządzeniom mobilnym, a jedynie przebadali ich budowę anatomiczną, na którą mogły wpłynąć też inne czynniki. Ich zdaniem przedstawione wyniki badania są niewystarczające, by stwierdzić wyraźną korelację między używaniem smartfonów a kształtem ludzkiej czaszki.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.