Rynkowy debiut iBooka, czyli mobilnej wersji popularnego niegdyś komputera osobistego iMac, to jedna z ważniejszych dat w historii nowych technologii. Przenośny sprzęt od Apple’a stał się bowiem nie tylko motorem nowego trendu, związanego z popularnością notebooków, ale również impulsem do rozwoju standardu transmisji danych za pośrednictwem fal radiowych – wi-fi.

Niskobudżetowe laptopy iBook, określane również jako Clamshell, które premierę miały 21 lipca 1999 r., nie mają zbyt długiej historii. Ich produkcję zakończono już w maju 2001 r. Z kolei kolejne wariacje z modelami iBooka koncern zdecydował się zakończyć ostatecznie w 2006 r., gdy zastąpiono je serią MacBook.

Choć iBook nie był pierwszym notebookiem komercyjnym na rynku (tym był Grid Compass Computer 1109 zaprojektowany już w 1979 r.), stał się motorem rozwoju tego typu urządzeń. Apple nie wyposażył pierwszej wersji w porty rozszerzeń, wyjście wideo, porty danych. Sprzęt zyskał jednak nietypowe dla niskobudżetowych maszyn przenośnych elementy, takie jak grafika AGP czy zintegrowana antena do sieci radiowej. To okazało się jednym z kroków milowych na rynku PC. Ale nie tylko. Apple był pierwszą firmą, która wypuściła na rynek komputer posiadający adapter do bezprzewodowej transmisji danych.

iBook miał wbudowany adapter AirPort. Za firmą z logo nadgryzionego jabłka poszli inni producenci. Dzięki temu wi-fi stało się światowym standardem. Bezprzewodowy dostęp do internetu testowano już przed 1985 r. W 1988 r. – dzięki pracy inżynierów z Institute of Electrical and Electronics Engineers (IEEE) – powstał standard 802.3, bardziej znany nam jako Ethernet. Ale kluczowy okazał się właśnie rok 1999, gdy sześć firm IT, m.in. Nokia, Lucent czy Aironet, stworzyło The Wireless Ethernet Compatibility Alliance, dając podwaliny popularności wi-fi. Według danych ABI Research między 2019 a 2024 r. z tego standardu korzystać będzie na świecie już ponad 20 mld urządzeń.