Według danych Digital Care, choć 96 proc. Polaków zabezpiecza swoje smartfony przed uszkodzeniami (niemal dwie trzecie używa w tym celu szkła ochronnego na wyświetlacz oraz etui), metody te nie są skuteczne. Prawie połowa badanych deklaruje, iż ich smartfon został w przeszłości uszkodzony lub zalany. W czasie wakacji urządzenia mobilne są szczególnie narażone na zniszczenia. Potwierdzają to najnowsze statystyki: 82 proc. uszkodzeń dotyczyło wyświetlacza, a po 9 proc. – innych elementów niż ekran oraz zalania.

CZYTAJ TAKŻE: Apple i Samsung mają problem. Chodzi o promieniowanie

– Nasze doświadczenie pokazuje, że fizyczna ochrona telefonu taka jak szkło ochronne czy etui, choć ważna, nadal nie jest wystarczającym zabezpieczeniem. W czasach, gdy smartfony towarzyszą nam w niemal każdej sytuacji, musimy szukać innych, bardziej efektywnych form ochrony. Tu przychodzą z pomocą usługi serwisowe i ubezpieczenia, dzięki którym użytkownicy smartfonów nie muszą martwić się naprawą, gdy coś się stanie – mówi Maciej Ryszard Sierakowski, key account director z Digital Care.

CZYTAJ TAKŻE: Jak smartfon, to tylko używany

Szczególnie narażone na uszkodzenie smartfony są w czasie wakacji. Bilans napraw za lipiec i sierpień wskazuje, że podczas urlopów ulegały zniszczeniu średnio co minutę. Łącznie w czasie letnich miesięcy firma przyjęła w Polsce aż 60 tys. zgłoszeń, a koszt najdroższej naprawy przekroczył 3 tys. zł (naprawa dotyczyła aparatu Samsung Galaxy S10+).