Wystarczy włączyć Asystenta Google, by na bieżąco przekładał zdania wypowiedziane np. po polsku na japoński i w odwrotną stronę. Rozwiązanie do przeznaczone jest do konwersacji dwóch osób. W sumie ów tłumacz ma mieć możliwość obsługi ponad 40 języków.

CZYTAJ TAKŻE: Cyfrowi tłumacze z Polski to hit. Firma z Krakowa ma 70 proc. unijnego rynku

Wdrażania trybu Interpreter, bo tak on się nazywa, właśnie ruszyło. Może potrwać kilka tygodni. Google uruchomi go zarówno na urządzeniach z systemem operacyjnym Android, jak i sprzętach Apple’a (system iOS).

Podobne rozwiązanie, obsługujące oczywiście angielski, ale również m.in. fiński, francuski, hiszpański, czeski, czy chiński, działało już w usłudze Tłumacz Google. Teraz koncern instaluje je w Asystencie Google, co umożliwi obsługę Interpretera głosowo, bez konieczności uruchamiania aplikacji. Wystarczy wypowiedzieć np. frazę : „OK Google, pomóż mówić mi po hiszpańsku” lub „Bądź moim tłumaczem tureckiego”.