Targi CES odbywają się już od 1967 r., pierwsza edycja miała miejsce w Nowym Jorku. To największe wydarzenie w branży elektroniki użytkowej; podczas tegorocznej edycji widzowie będą mogli oglądać stoiska 4,5 tys. firm. Od oficjalnej inauguracji we wtorek rano (czasu lokalnego i wtorek wieczór polskiego) spodziewana jest wizyta 180 tys. gości ze 150 krajów.
Tradycyjnie w Las Vegas firmy prezentują nowości, które w kolejnych miesiącach czy kwartałach będą stopniowo trafiały na rynek, o ile oczywiście firma się na to zdecyduje. Czasami prezentacja ma tylko na celu przyciągnięcie uwagi, ponieważ potencjał komercyjny produktu niekoniecznie musi być wysoki.
Targom w Las Vegas towarzyszom tysiące konferencji i prezentacji. Wiele firm robi je jeszcze przed rozpoczęciem imprezy, jak Nvidia. Na zdjęciu prezes tego producenta mikroprocesorów na niedzielnej prezentacji. Bloomberg
Bój na nowinki
Swoje stoiska mają na targach także firmy polskie jak Fibaro, producent sprzętu z kategorii smart home. Fibaro pokaże choćby nową linię gniazd i przełączników, łączącą urządzenia inteligentne i klasyczne. Dzięki Fibaro Smart Implant niemal każde urządzenie może zostać włączone do systemu smart home jak np. piec centralnego ogrzewania, gramofon czy staromodny ekspres do kawy. W Europie rozwiązanie było już pokazywane podczas targów IFA w Berlinie, teraz rusza na podbój USA.
Jednak najwięcej uwagi przyciągają oczywiście stoiska globalnych potentatów, którzy nie chcą jeszcze odkrywać kart. W przypadku Sony krążą pogłoski, że firma pokaże nowe modele smartfonów z myślą już o technologii 5G.