Według niego firma z Cupertino pracuje nad nowym urządzeniem, które może okazać się prawdziwą rewolucją w branży. Gadżet, o którym mówi, to zaawansowane gogle VR/AR. Premiera sprzętu miałaby nastąpić już w przyszłym roku. Jednak owa rewolucja nie będzie dostępna dla każdego. Jak podał Kuo ceny będą bowiem wysokie – gogle mają kosztować nawet 2,5 tys. dol.

Czytaj więcej

Apple chce zabezpieczyć smartfony. Obronią się nawet przed Pegasusem

Jak pisze serwis 9to5mac, urządzenie Apple ma obsługiwać tzw. technologię mixed reality (mieszana rzeczywistość), a zatem będzie można korzystać z gogli zarówno w kontakcie z materiałami w technologii VR, jak i AR. Więcej szczegółów – wedle Kuo – ogłoszonych zostanie już w styczniu. Jego zdaniem gadżet ma być tak samo przełomowy jak pierwszy iPhone. Tyle, że tym razem, do wyścigu o tę technologię Apple włącza się dość późno. Wielu rywali na rynku VR/AR działa już od lat, jak HTC, Microsoft, czy Sony. I właśnie japoński koncern również na początek przyszłego roku zapowiedział premierę własnego zestawu – PS VR 2. Jednak Ming-Chi Kuo sugeruje, że firma kierowana przez Tima Cooka nie zamierza koncentrować się wyłącznie na specyfikacji sprzętu i tylko na tym polu z konkurencją. Apple ma bowiem skupić się na ekosystemie i oprogramowaniu.

Koncern dotąd oficjalnie nie potwierdził doniesień Kuo. 9to5mac podaje, że Apple w pierwszej fazie wypuści na rynek 1,5 mln egzemplarzy urządzenia VR/AR.