4,33 mld kart SIM trafi na globalny rynek w br. – prognozują analitycy ABI Research. To oznacza, że podaż skurczy się rok do roku o niemal 9 proc. W głównej mierze to efekt kryzysu w sektorze półprzewodników. Ale nałożyło się na to zjawisko z okresu pandemii, z którym dostawcy wciąż się zmagają (zerwane łańcuchy dostaw), spotęgowane przez inflację. Eksperci już zapowiadają, że problemy te nie pozostaną bez wpływu na rynek telekomunikacji także i w przyszłym roku. Phil Sealy, dyrektor ds. badań w ABI Research, podkreśla, że branża chipów zastanawia się, „jak najlepiej poruszać się po tym, co można dziś opisać jedynie jako totalną burzę geopolityczną i gospodarczą”. Jak wiadomo, w tle toczy się wojna technologiczna między USA i Chinami, w której gra toczy się o dostęp do wiedzy i możliwości produkcji zaawansowanych układów scalonych.