Nowe iPhone’y w Polsce mocno potaniały. Jest ważny powód

Premiera iPhone’a 16 przykuła nie tylko uwagę fanów marki. Nowe smartfony są w tym roku nie tylko wyjątkowe z uwagi m.in. na zaszytą w nich sztuczną inteligencję, ale również ze względu na obniżone ceny.

Publikacja: 10.09.2024 07:38

Prezentacja nowego sprzętu Apple wzbudziła ogromne zainteresowanie. Apple liczy na umocnienie swojej

Prezentacja nowego sprzętu Apple wzbudziła ogromne zainteresowanie. Apple liczy na umocnienie swojej pozycji rynkowej

Foto: Bloomberg

Poniedziałkowa prezentacja Apple z pewnością ucieszyła klientów nad Wisłą. Sprzęt z logo nadgryzionego jabłka znalazł się bowiem w zasięgu większej niż dotąd grupy użytkowników. A wszystko za sprawą korzystnego kursu dolara. Mocna złotówka sprawiła, że już drugi rok z rzędu ceny nowych iPhone'ów w naszym kraju nie rosną, jak zdążyliśmy się już przyzwyczaić w poprzednich latach, ale spadają.

Ile kosztują nowe iPhone'y?

I tak za najtańszą wersję iPhone'a 16 (128 GB) zapłacić trzeba 3999 zł. Model 16 Plus zaczyna się z kolei od 4499 zł. Topowe iPhone’y Pro to już wydatek rzędu 5299-6799 zł (odpowiednio za 128 lub 512 GB). Na najdroższą wersja Pro Max przeznaczyć trzeba natomiast 8299 zł (1 TB). To niewątpliwie dużo, ale z pewnością oferta i tak okaże się atrakcyjna dla wielu rodzimych miłośników produktów koncernu z Cupertino. Tym bardziej, że przy korzystnym kursie rosną też nasze możliwości.

Czytaj więcej

Apple pokazał iPhone'a 16. Czego dowiedzieliśmy się o nowym smartfonie

Analitycy firmy Picodi sprawdzili siłę nabywczą w poszczególnych krajach, a dokładniej to, ile dni trzeba pracować, by za średnią pensję kupić wymarzony telefon. To tzw. Index iPhone’a. W tym celu eksperci sprawdzili ceny iPhone’a 16 Pro na różnych rynkach i obliczyli jego wartość wyrażoną w roboczodniach. Polska znajduje się w środku stawki. Okazuje się, że najtrudniej na ten produkt zapracować w Turcji (potrzeba prawie 73 dni pracy, by kupić smartfon), na Filipinach i w Brazylii (po 69). Ciężko jest też w Wietnamie i Indiach (odpowiednio 53 i 48). Na drugim końcu stawki jest Szwajcaria, gdzie wystarczą cztery dni pracy, by pozyskać najnowszy model. Kolejne są USA i Australia (po nieco ponad pięć dni). Dla porównania Polacy średnio musieliby na taki zakup pracować niemal 19 dni. Nieznacznie wyprzedzamy pod tym względem Litwę i Chorwację, ale plasujemy się już za Czechami (17), Włochami (16), czy Belgią (10).

Czytaj więcej

Smartfon ładowany w rekordowym czasie. To ma być przełom w bateriach

Ile zarabiają Polacy?

W Polsce nowy iPhone 16 Pro (128 GB) został wyceniony na 5299 zł, a to o 700 złotych mniej niż rok temu. Średnie wynagrodzenie nad Wisłą – wedle GUS – to 8278 zł brutto (5973 zł netto). Zatem statystyczny Polak potrzebuje dokładnie 18,6 dni roboczych, aby móc uzbierać pieniądze na zakup urządzenia. To najlepszy wynik od czasu, gdy prowadzony jest ów indeks. W ciągu ostatniego roku liczba roboczogodzin potrzebnych na taką inwestycję w Polsce zmniejszyła się o 4,6 dnia (jeszcze w 2018 r. Index iPhone’a wynosił w naszym kraju 32,5 dnia).

Poniedziałkowa prezentacja Apple z pewnością ucieszyła klientów nad Wisłą. Sprzęt z logo nadgryzionego jabłka znalazł się bowiem w zasięgu większej niż dotąd grupy użytkowników. A wszystko za sprawą korzystnego kursu dolara. Mocna złotówka sprawiła, że już drugi rok z rzędu ceny nowych iPhone'ów w naszym kraju nie rosną, jak zdążyliśmy się już przyzwyczaić w poprzednich latach, ale spadają.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gadżety
W tych miejscach używa się pagerów. Które jeszcze stare gadżety wracają do łask?
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Gadżety
Japończycy znów atakują z Tamagotchi. Kultowy gadżet podbija Europę
Gadżety
Czym jest pager? To urządzenie posłużyło do ataku na członków Hezbollahu
Gadżety
Apple pokazał iPhone'a 16. Czego dowiedzieliśmy się o nowym smartfonie
Gadżety
Huawei chce popsuć premierę iPhone'a? Potrójnie składany telefon z milionami zamówień