Reklama

AI dostała zadyszki? Eksperci mówią o spowolnieniu i bańce większej niż internetowa

Premiera GPT-5 rozczarowała, a wielu ekspertów ostrzega, że tempo rozwoju AI wyraźnie zwalnia. Czy szaleństwo na rynku sztucznej inteligencji może się niebawem skończyć?

Publikacja: 23.08.2025 17:34

Wielu naukowców i szefów firm ostrzega, że rozwój AI spowolnił

Wielu naukowców i szefów firm ostrzega, że rozwój AI spowolnił

Foto: Adobe Stock

Długo wyczekiwana premiera GPT-5 od OpenAI została chłodno przyjęta. Owszem, GPT-5 technicznie osiąga lepsze wyniki w branżowych benchmarkach, ale nie jest żadną rewolucją, „superinteligencją”, wielkim krokiem w kierunku AGI, czyli ogólnej sztucznej inteligencji, która ma zdolność rozumienia i uczenia porównywalną do ludzkiego mózgu. Doszło do tego, że Sam Altman, szef OpenAI, musiał się tłumaczyć wielu rozczarowanym użytkownikom. To jednak szerszy problem.

Naukowcy: Rozwój AI zwolnił

– Nie słyszę, by wiele firm korzystających z AI twierdziło, że modele z 2025 roku są dla nich dużo bardziej użyteczne niż te z 2024 roku, mimo że osiągają lepsze wyniki w benchmarkach – mówił w rozmowie z „The New Yorker” Gary Marcus, neurobiolog i znany krytyk OpenAI. Jego zdaniem rola botów AI wciąż ogranicza się do roli wirtualnego asystenta. Co gorsza, tempo poprawy ich możliwości w wynikach testów wyraźnie zwalnia.

Nie tylko on obawia się, że zbliżamy się do szczytu rozwoju AI. Michael Rovatsos, badacz AI z Uniwersytetu w Edynburgu, napisał, że „możliwe, iż premiera GPT-5 oznacza zmianę w ewolucji AI, mogącą zapoczątkować koniec tworzenia coraz bardziej skomplikowanych modeli, których procesy myślowe są niemożliwe do zrozumienia dla kogokolwiek”. W marcu badanie 475 naukowców zajmujących się AI wykazało, że osiągnięcie AGI w ramach obecnego podejścia rozwojowego jest „bardzo mało prawdopodobne”. Ale nie są to tylko opinie naukowców. Założyciel Microsoftu Bill Gates już w październiku ubiegłego roku w rozmowie z niemiecką gazetą biznesową „Handelsblatt” stwierdził, że technologia GPT „osiągnęła plateau”.

Czytaj więcej

„Osobista superinteligencja”. Mark Zuckerberg zmienia kurs w AI i zapowiada rewolucję

To wszystko stoi w sprzeczności z założeniami prezentowanymi jeszcze w 2021 roku przez szefa OpenAI Sama Altmana, który uznał, że obecny model inwestycji związany z podłączaniem jak największej liczby procesorów graficznych i budową coraz większej liczby centrów danych powinien prowadzić do niemal wykładniczego wzrostu możliwości AI. A to założenie jest jednym z filarów obecnego boomu AI. Co na to obecni giganci w tej branży? Sam Altman nie przejmuje się ocenami naukowców i przekonuje, że „nie ma żadnej ściany”. Zapowiada, że OpenAI w „niedalekiej przyszłości” prawdopodobnie wyda biliony dolarów tylko na centra danych.

Reklama
Reklama

Także były szef Google Eric Schmidt podziela opinię Altmana. – Za pięć lat zobaczycie jeszcze dwie lub trzy kolejne rundy udoskonaleń w dużych modelach. Rozwijają się w tempie, które nie ma precedensu. Nie ma dowodów na to, że prawa skalowania przestały obowiązywać. Ostatecznie to nastąpi, ale jeszcze tam nie jesteśmy – powiedział.

Bańka większa niż w erze dotcomów?

Jednak rozczarowanie GPT-5 i kolejne sceptyczne wypowiedzi naukowców odnośnie do spowolnienia w rozwoju AI nie są jedynymi ciosami w branżę, która rośnie ostatnio we wręcz niewyobrażalnym tempie. Kilka dni temu analitycy prestiżowego Massachusetts Institute of Technology opublikowali raport, w którym zauważyli, że wszechobecny „szum” wokół sztucznej inteligencji może być przesadzony. Dlaczego? Bo aż 95 proc. spółek tego sektora nie osiąga żadnych zysków, choć AI w ostatnich miesiącach wywindowała ich wartość do rekordowych poziomów.

Czytaj więcej

AI jak bańka dot.comów? Raport prestiżowego MIT wywołał panikę

Nastroje schłodził też wspomniany Altman. Zapytany, czy w przypadku sztucznej inteligencji mamy do czynienia z bańką spekulacyjną, odpowiedział: „zdecydowanie tak”, choć zaznaczył, że nie oznacza to, iż sama technologia nie będzie przełomowa. Dodał, że spodziewa się, iż część wielkich inwestycji w AI okaże się chybiona i niektórzy inwestorzy prawdopodobnie stracą dużo pieniędzy – podobnie jak ci, którzy stracili fortuny podczas bańki dotcomów pod koniec lat 90.

Już wcześniej wielu analityków sugerowało, iż obecny boom w dziedzinie sztucznej inteligencji jest podobny do tamtego. Ostrzegały o tym znane postacie, jak współzałożyciel Alibaby Joe Tsai czy założyciel funduszu Bridgewater Associates Ray Dalio. – Mamy do czynienia z wielką, nową technologią, która z pewnością zmieni świat i odniesie sukces. Ale niektórzy mylą to z przekonaniem, że inwestycje również będą udane – mówił Dalio na łamach „Financial Times”. Jeszcze dalej poszedł w swych opiniach główny ekonomista Apollo Global Management Torsten Slok. Uważa, że boom AI może przewyższyć bańkę internetową, wskazując, że dziesięć największych firm w indeksie S&P 500 jest obecnie bardziej przewartościowanych względem fundamentów niż w szczycie ery dotcomów.

Eksplozja bogactwa

Tacy giganci AI jak Microsoft, Nvidia, Google, Meta czy OpenAI osiągnęli już bilionowe wyceny. Najcenniejsza z nich Nvidia, mająca blisko 90 proc. rynku zaawansowanych chipów AI, jest już nawet warta ponad 4 bln dol. Inwestor, który wydał tysiąc dolarów na jej akcje w dniu IPO w 1999, teraz mógłby je sprzedać za 4,73 mln dol. Z kolei OpenAI prowadzi obecnie rozmowy o sprzedaży udziałów na rynku wtórnym. Proponowana wycena firmy to 500 mld dol. – po tym, jak w marcu firma zebrała pieniądze przy wycenie 300 mld dol.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Fabryka miliarderów. AI tworzy fortuny w niespotykanym tempie

Rekordowe rundy finansowania w tym roku wywindowały wyceny szczególnie mniejszych firm, jak Anthropic, Safe Superintelligence, Anysphere oraz innych start-upów. Obecnie istnieje 498 „jednorożców” AI, czyli firm AI wycenianych na co najmniej miliard dolarów, których łączna wartość wynosi obecnie 2,7 bln dol. – podaje CB Insights. Aż 100 z nich powstało w 2023 roku i później. Według danych firmy istnieje też ponad 1,3 tys. start-upów AI wycenianych na co najmniej 100 mln dol. – Patrząc na dane z ponad 100 ostatnich lat, nigdy nie widzieliśmy, by bogactwo powstawało w takiej skali i w takim tempie. To bezprecedensowe – mówi Andrew McAfee, główny badacz w MIT, cytowany przez CNBC. Towarzyszy temu tworzenie prywatnych fortun. Miliarderką stała się choćby Mira Murati, która odeszła z OpenAI ledwie we wrześniu ubiegłego roku, w lutym założyła Thinking Machines Lab, by do lipca zebrać 2 mld dol. w największej rundzie zalążkowej w historii (dało firmie wycenę na poziomie 12 mld dol.). Wiele podmiotów AI posuwa się do strategii, o której głośno było w „zielonej gospodarce”, a mianowicie do odmiany tzw. greenwashingu – w skrócie chodzi o pudrowanie rzeczywistości czy wprost oszukiwanie odbiorców produktów i inwestorów.

Czytaj więcej

Szef działu AI w Microsoft alarmuje: Ludzkość nie jest na to gotowa

Mimo buńczucznych zapowiedzi wielu firm rośnie niepokój inwestorów. Po ostrzegawczym raporcie MIT i wypowiedzi Sama Altmana „o bańce” akcje technologiczne tąpnęły po kilka procent w jeden dzień, ale wcale nie jest tak, że nie muszą dalej rosnąć. Szef OpenAI wręcz zapowiada, że będą jeszcze „okresy irracjonalnej euforii”. Zapewne będą im towarzyszyć kolejne, coraz bardziej alarmistyczne ostrzeżenia naukowców i analityków. Chyba że w pracach nad AI dojdzie do przełomu, który uzasadni ten entuzjazm. 

Długo wyczekiwana premiera GPT-5 od OpenAI została chłodno przyjęta. Owszem, GPT-5 technicznie osiąga lepsze wyniki w branżowych benchmarkach, ale nie jest żadną rewolucją, „superinteligencją”, wielkim krokiem w kierunku AGI, czyli ogólnej sztucznej inteligencji, która ma zdolność rozumienia i uczenia porównywalną do ludzkiego mózgu. Doszło do tego, że Sam Altman, szef OpenAI, musiał się tłumaczyć wielu rozczarowanym użytkownikom. To jednak szerszy problem.

Naukowcy: Rozwój AI zwolnił

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Gigantyczne pragnienie AI. Giganci trzymają to w tajemnicy
Globalne Interesy
Koniec dominacji ChatGPT? Eksperci wytypowali nowego króla AI
Globalne Interesy
AI jak bańka dot.comów? Raport prestiżowego MIT wywołał panikę
Globalne Interesy
„To jeden z najgłupszych pomysłów”. Firmy zwalniają młodych pracowników, zastępuje ich AI
Globalne Interesy
Do sportu wchodzą humanoidy. Następca Leo Messiego będzie robotem?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama