19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 06:05 Publikacja: 01.12.2018 17:31
Foto: Bloomberg
Pracownicy Google jasno dali już do zrozumienia, że nie podoba im się pomysł stworzenia specjalnej wyszukiwarki na rynek chiński. Wyszukiwarka, która miałaby w Państwie Środka rywalizować z Baidu, tworzona jest w ramach projektu Dragonfly. Pracownicy giganta pisali w liście otwartym, że „Google musi porzucić Dragonfly” i że przyłączają się do Amnesty International w wezwaniu do anulowania projektu. List ten już miał zostać podpisany przez ponad 500 pracowników Google.
Wyrażane podpisem poparcie to nie wszystko. Pracownicy Google, w którym brak jest związków zawodowych, stawiają etyczne działanie tak wysoko, że gotowi są nawet strajkować. Ruszyła już nawet zbiórka środków na wypłaty dla strajkujących lub dla tych, które odeszły z firmy po aferze związanej z Dragonfly. Zbiórkę zainicjowała Fong Jones, aktywistka społeczna, która w parę godzin zebrała ponad 100 tysięcy dolarów na ten cel. Były pracownik Google, Jack Poulson, który zrezygnował w sierpniu z pracy w związku ze swoimi wątpliwościami co do projektu Dragonfly zadeklarował dorzucenie 10 tys. dolarów. Pieniądze, jak informuje serwis CNBC, jawnie dorzucają też obecni pracownicy Google.
Afera Dragonfly ujawniła także, że część pracowników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo była pomijana przez szefostwo przy informacjach i podejmowaniu decyzji związanych z projektem.
Ograniczenia, jakie USA nakładają właśnie na eksport zaawansowanych chipów do większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej, nie spodobały się Komisji Europejskiej. Czy szybka i stanowcza reakcja skłoni Waszyngton do wycofania restrykcji?
Niebawem 170 mln amerykańskich użytkowników TikToka zostanie odciętych od aplikacji. W tej sytuacji zaczął się exodus na inną chińską platformę – Xiaohongshu, znaną też jako RedNote. Ta już wspięła się na szczyt rankingu App Store.
Stany Zjednoczone potraktowały nas jako kraj drugiej kategorii. Zostaliśmy wpisani, obok Arabii Saudyjskiej, Etiopii, czy Mongolii na listę państw, które nie mają co liczyć na zakup najnowszych półprzewodników.
Netflix i Amazon wydają już miliardy na prawa do transmisji sportowych – najważniejszej części biznesu nadawców telewizyjnych. To sposób na rzesze fanów i reklamodawców. Co na to władcy „szklanego ekranu”?
USA chcą utrzymać dominującą pozycję w dziedzinie sztucznej inteligencji poprzez m.in. kontrolę nad eksportem procesorów niezbędnych do prac nad nią. To cios głównie w firmy chińskie.
Rynek start-upów nad Wisłą skończył 2024 r. z przytupem – wstępne szacunki PFR wskazują, że do innowacyjnych firm w naszym kraju popłynęło ponad 2,3 mld zł. A to o około 10 proc. lepszy wynik niż przed rokiem.
Niebawem 170 mln amerykańskich użytkowników TikToka zostanie odciętych od aplikacji. W tej sytuacji zaczął się exodus na inną chińską platformę – Xiaohongshu, znaną też jako RedNote. Ta już wspięła się na szczyt rankingu App Store.
Firma Donut Lab zaprezentowała silnik elektryczny, który ma masę zaledwie 40 kg i może być nawet o 50 procent tańszy w produkcji niż konwencjonalne napędy elektryczne wykorzystywane w motoryzacji.
Runet, czyli rosyjski internet, uległ awarii. Nie działają aplikacje banków, największych telefonii komórkowych, ani największych rosyjskich firm. Użytkownicy w Moskwie i obwodzie moskiewskim, masowo zgłaszają przerwy w funkcjonowaniu sieci. Przyczyną mogą być nieudolne działania samego Kremla.
Stany Zjednoczone potraktowały nas jako kraj drugiej kategorii. Zostaliśmy wpisani, obok Arabii Saudyjskiej, Etiopii, czy Mongolii na listę państw, które nie mają co liczyć na zakup najnowszych półprzewodników.
W niedalekiej przyszłości sztuczna inteligencja ma zapobiec jeździe po pijanemu. Prowadzone są badania nad inteligentnymi asystentami głosowymi i rozwiązaniami programowymi.
Chińscy właściciele TikToka rozważają sprzedaż jego amerykańskich aktywów Elonowi Muskowi - donosi agencja Bloomberga. W ten sposób mogą zareagować na widmo potencjalnej blokady tego serwisu w USA.
W minionym roku silnym echem, zarówno w polityce jak i w świecie biznesu, odbił się odmieniany przez wszystkie przypadki raport Draghiego wskazujący na przyczyny niskiej konkurencyjności europejskich firm na rynku zdominowanym przez liderów innowacji – USA i Chiny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas