Firma SpaceX poinformowała, że start nastąpi, jeśli prognoza pogody będzie dawała 80 proc. szans na bezchmurne niebo nad centrum kosmicznym NASA. Rakieta należąca do SpaceX miała już wystartować w nocy z wtorku na środę. Jednak start został opóźniony o 24 godziny z powodu złej pogody.
Falcon Heavy to wielka rakieta nośna. Należące do Elona Muska SpaceX przeprowadziło na początku kwietnia jej test statyczny i potwierdziło gotowość do startu. Pierwszy lot tego typu rakiety miał miejsce w styczniu 2018 roku. Wtedy ładunkiem był samochód Tesla Roadster z manekinem Starman za kierownicą. Tym razem będzie to misja komercyjna, a Falcon Heavy wyniesie na orbitę 6-tonowego telewizyjno-internetowego satelitę Arabsat-6A dla operatora Arabsat z Arabii Saudyjskiej. Satelitę wyprodukował amerykański koncern Lockheed Martin. – To jeden z najbardziej zaawansowanych komercyjnych satelitów komunikacyjnych, jakie kiedykolwiek zbudowaliśmy – powiedziała Lisy Callahan, wiceprezes koncernu, w wywiadzie dla CNBC.
CZYTAJ TAKŻE: Amazon pracuje nad internetem z kosmosu
Falcon Heavy to obecnie największa rakieta SpaceX, która dostępna jest komercyjnie. Ma trzy dodatkowe, wzmocnione silniki pierwszego stopnia, które były już zamontowane w rakiecie Falcon 9. Wszystkie są przeznaczone do lotu z powrotem na Ziemię i lądowania oraz późniejszego ponownego wykorzystania. W sumie rakieta dysponuje 27 silnikami
Szef NASA Jim Bridenstine uważa, że rakiety Falcon Heavy są w stanie transportować ludzi na Księżyc. Amerykanie planują wznowienie lotów na jedynego naturalnego satelitę Ziemi od 2024 roku. A do 2033 roku chcą także latać na Marsa.