Google: Nie zapłacimy wydawcom we Francji

Amerykańska firma nie zamierza płacić francuskim wydawcom prasy za wyświetlanie ich artykułów w swojej wyszukiwarce. Google zamierza zmienić sposób wyświetlania wyników, aby ominąć nowe prawo dotyczące praw autorskich.

Publikacja: 25.09.2019 15:58

Sundar Pichai, prezes Google’a i spółki matki Alphabet

Sundar Pichai, prezes Google’a i spółki matki Alphabet

Foto: AFP

Francja jako pierwszy kraj wprowadziła reformę prawa autorskiego dla wydawców prasy, która zacznie obowiązywać już w październiku. Art. 15 unijnej dyrektywy ma umożliwić prasie pobieranie pieniędzy od platform takich jak Google czy sieci społecznościowe np. Facebook. Jak donosi dziennik „Le Monde”, utrata przychodów wydawców w samej Francji na skutek działań Google`a i Facebook’a wynosi od 250 do 320 mln euro rocznie.

CZYTAJ TAKŻE: Przełomowy wyrok TSUE. Google odetchnęło

Przedstawiciele prasy mieli nadzieje, że nowe prawo pomoże im zrekompensować te straty, jednak wiceprezes Google – Richard Gingras szybko ostudził ich entuzjazm. Przedstawiciel amerykańskiego przedsiębiorstwa napisał na blogu, że jego firma nie zamierza płacić za to, że dany artykuł pojawia się na wyszukiwarce. “Sprzedajemy reklamy, a nie wyniki wyszukiwania, a każda reklama w Google jest wyraźnie oznaczona” – napisał wiceprezes.

W efekcie z początkiem października, kiedy to zacznie obowiązywać nowe prawo amerykański gigant zamierza zmienić sposób, w jaki wyświetlać będą się pozycje w wyszukiwarce na terenie Francji. Firma zamierza zrezygnować z pokazywania krótkich fragmentów artykułów na swojej stronie i postanowiła wyświetlać jedynie hiperłącza i “bardzo krótkie fragmenty”, za które zgodnie z nowelizacją ustawy o prawach autorskich nie będzie musiała płacić wydawcom. Google podkreśla jednak, że jeżeli dany autor zezwoli na darmowe pokazywanie większych fragmentów tekstu, to takowe się ukażą.

CZYTAJ TAKŻE: Niemieccy wydawcy przegrali z Google spór o snippety prasowe

Jak podaje portal politico.eu, w Niemczech już przed dyrektywą UE istniało podobne prawo zakazujące wyświetlania fragmentów tekstu na stronie Google’a, jednak wielu wydawców zgodziło się na darmowe ukazywanie treści po tym, jak ruch na ich stronach drastycznie zmalał.

Globalne Interesy
Chiny nagle zablokowały dostawy podzespołów do Rosji. Zagrożona produkcja rakiet
Globalne Interesy
Wkrótce może zabraknąć prądu. Zaskakujący powód
Globalne Interesy
Potężny cios w firmę Kaspersky w USA. Założyciel to barwna postać
Globalne Interesy
Amerykański gigant tak opuścił Rosję, że dalej w niej jest
Globalne Interesy
Firma Elona Muska łamie embargo? Terminale Starlink można kupić w Rosji