Z pomocą przychodzą rozwiązania pozwalające na wizualizację i analizę danych na cyfrowych mapach, które pozwalają na monitorowanie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych w czasie rzeczywistym. System obrazowania w ten sposób występowania wirusa COVID-19 opracował polski oddział firmy Esri (tutaj).
– Mapowanie epidemii i pandemii to praktyka stosowana przez kartografów od kilku wieków, a jej początki sięgają czasów, gdy ludzkość walczyła z takimi chorobami jak cholera, żółta febra czy dżuma. Obecnie dzięki wykorzystaniu odpowiedniego oprogramowania i możliwości szybkiego przesyłania danych za pomocą internetu, organizacje zajmujące się ochroną zdrowia mogą z dużą dokładnością przewidzieć, gdzie w następnej kolejności dojdzie do rozprzestrzenienia się epidemii. Budowanie modeli predykcyjnych jest o tyle prostsze, że wśród łatwo dostępnych informacji znajdują się dane spisowe, trasy samolotów i statków, a nawet treści z mediów społecznościowych – mówi Piotr Walenko z Esri Polska.