Mimo że siedziba spółki nie znajduje się w Dolinie Krzemowej, inwestorzy i tak rzucili się na akcje technologicznej firmy. Bumble sprzedawał swoje walory po 43 dol., w porównaniu z pierwotnym przedziałem cenowym 28-30 dol. Sugeruje to, że popyt wśród inwestorów był ogromny. Akcje gwałtownie wzrosły po otwarciu, do 76 dol., czyli o 77 proc., jednak ostatecznie zwyżka wyniosła 60 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Ten wielki kraj zablokował Tindera. Bo aplikacje randkowe są niemoralne
Firma została założona w 2014 r. przez Wolfe Herd, która swoją karierę rozpoczęła w innym serwisie randkowym: Tinder. Początkowo postanowiła stworzyć sieć społecznościową skoncentrowaną na kobietach, zanim wpadła na koncepcję aplikacji randkowej dla kobiet. Bumble wymaga, aby kobiety szukające drugiej połówki wykonywały pierwszy krok, a idea jest taka, że dzięki temu kobiety będą dokonywały własnych wyborów.
Bumble stał się niezwykle popularną marką na świecie, mimo że konkuruje na zatłoczonym rynku aplikacji randkowych. Obecnie oferuje również usługi wychodzące poza randkowanie, w tym profesjonalne nawiązywanie kontaktów (Bumble Bizz), czy znajdowanie nowych przyjaciół (Bumble BFF).
W przeciwieństwie do wielu innych firm technologicznych większość zarządu Bumble składa się z kobiet. Wolfe Herd, w wieku 31 lat została jedną z najmłodszych kobiet na stanowisku prezesa w sektorze technologicznym, która wprowadziła swoją firmę na giełdę.