Amazon skasował ponad 20 tys. podejrzanych komentarzy. Ale to wciąż mało. O oszustwach na platformie handlowej poinformował „Financial Times”.
W wyniku śledztwa okazało się z 10 najaktywniejszych komentatorów aż siedmiu to oszuści, publikujący pozytywne komentarze. Wśród oszustów jest Justin Fryer, osoba, która opublikowała najwięcej pozytywnych komentarzy w brytyjskim Amazonie. Według dochodzenia oceniła on na pięć gwizdek towary o łącznej wartości 15 tys. funtów brytyjskich – od smartfonów do skuterów elektrycznych, a także sprzęt do siłowni. Pozytywne komentarze wysyłał z zadziwiającą regularnością – jeden co cztery godziny. Większość komentarzy dotyczyło produktów produkowanych przez różne chińskie firmy. Większość z nich Fryer odsprzedał na konkurencyjnej platformie – eBay.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie z Krymu oszukiwali Amazon. Waszyngton ukarał koncern
Oszustwa takie jak to zazwyczaj powstają w mediach społecznościowych lub aplikacjach Typu Telegram – gdzie firmy nawiązują kontakt z potencjalnymi współpracownikami. System jest bardzo prosty. Zamawiający kilka dni po finalizacji zamówienia, nie czekając na towar, wystawia entuzjastyczna recenzję produktu, który zamówił. Po zamieszczeniu komentarza dostaje zwrot kosztów, zapłatę a czasem i darmowy produkt – pisze portal The Verge.
Mimo, iż Amazon ma w regulaminie wpisany zakaz publikowania komentarzy, które są w jakikolwiek sposób sponsorowane przez firmy, to aż 9 z 10 najczęściej zamieszczających komentarze osób najwyraźniej się nimi w ogóle nie przejmowało. Aż 7 osób z tego grona to autorzy większości skasowanych komentarzy.