Australia wprowadziła zmiany w prawie po tym, jak Facebook w zeszłym tygodniu zablokował treści informacyjne w Australii. Przepisy przejdą przez Senat w tym tygodniu pomimo sprzeciwu niektórych mniejszych partii opozycyjnych i niezależnych polityków, którzy twierdzą, że jest to niekorzystne dla mniejszych firm informacyjnych.
CZYTAJ TAKŻE: Microsoft bije w Google i Facebooka. „Możemy zająć ich miejsce”
– Zmiany wprowadzone przez rząd, to rzeczy, które albo nie mają większego znaczenia, albo mają na celu wyjaśnienie rzeczy, które przynajmniej w opinii Facebooka były niejasne – mówi Rod Sims, przewodniczący Australijskiej Komisji ds. Konkurencji i Konsumentów. – Cokolwiek mówią, potrzebują wiadomości. Dzięki temu ludzie dłużej pozostają na platformie – zarabiają więcej pieniędzy – dodaje.
Wiceprezes Facebook Global News Partnerships Campbell Brown podkreślił, że firma zachowała możliwość decydowania o tym, czy wiadomości pojawią się na jej platformie, i może uniknąć przymusowych negocjacji dotyczących płatności za treści zgodnie z pierwotnymi przepisami.
Pierwotne ustawodawstwo wymagało od Facebooka i firmy Alphabet poddania się arbitrażowi, jeśli nie udało im się zawrzeć umowy handlowej z australijskimi firmami informacyjnymi w sprawie ich treści, co w praktyce umożliwiło rządowi ustalenie cen porozumienia. – To znacząco zmienia ustawę – powiedział Reuterowi niezależny senator Rex Patrick, który planuje głosować przeciwko zmienionej ustawie.