Jak szacuje Counterpoint Research, udział w rynku firmy spadł w styczniu do 16 proc., podczas gdy przed rokiem w I kwartale było to aż 41 proc., licząc sprzedane egzemplarze.
Amerykańskie restrykcje zmusiły koncern do sprzedaży budżetowej marki Honor. Z powodu problemów z dostawami procesorów i modemów 5G Huawei skupiło się na segmencie premium, jak np. Mate 40 Pro.
CZYTAJ TAKŻE: Król smartfonów jest Chińczykiem. Bardzo tajemniczym
Na kłopotach Huawei korzystają inne chińskie marki jak Oppo i Vivo, należące do jednego z najbogatszych Chińczyków Duana Yongpinga i firmy BBK Electronics. W styczniu Oppo po raz pierwszy zostało numerem 1 w Chinach z 21 proc. udziałem, podczas gdy Vivo osiągnęło 20 proc. udział. Huawei dzieli teraz swoją pozycję z Apple i Xiaomi, z których każdy ma 16 proc. udziałów w rynku.
Jak pisze serwis Endgadget, sytuacja Huawei na chińskim rynku w tym roku będzie bardzo trudna, bo konkurenci nie zasypiają gruszek w popiele. Oppo wprowadzi na rynek 11 marca swojego flagowca Find X3 i zwiększy sprzedaż serii Reno 5 i A. Natomiast Xiaomi właśnie rozpoczęło sprzedaż smartfonów Mi11.