Choć społecznościowy gigant ledwie kilka miesięcy temu ogłosił zakończenie projektu Aquila, to okazuje się, że projekt umieszczania na dronach internetowych nadajników jest wciąż w toku.
Drony, napędzane energią produkowaną przez panele słoneczne, mają 25-metrową rozpiętość skrzydeł i są w stanie utrzymywać się na wysokości do 20 km. Projekt prowadzony był w ścisłej tajemnicy z firmą Airbus, ale na ślad przygotowań do testów w Australii trafił niemiecki serwis NetzPolitik.org. Dotarł do dokumentów, zgodnie z którymi w ostatnich miesiącach przedstawiciele Facebooka spotkali się z australijską agencją kontroli lotów cywilnych CASA aż 18 razy, co ma sugerować plan testowania drona, tym razem modelu Zephyr, jako nośnika nadajników. Inny dokument dowodzi z kolei, że Facebook i Airbus pracują przy tym projekcie bez przerwy co najmniej od roku.