Jego nowe elementy przewidują nie tylko, że „niezaufani” dostawcy usług telekomunikacyjnych z ChRL nie będą mogli być obecni w amerykańskich sieciach, ale również że wzbudzające zastrzeżenia chińskie aplikacje będą musiały zniknąć z amerykańskich sklepów internetowych.
„Aplikacje z ChRL zagrażają naszej prywatności, rozprzestrzeniają wirusy, propagandę oraz dezinformację. Najbardziej wrażliwe informacje biznesowe i osobiste Amerykanów muszą być chronione na ich telefonach komórkowych przed wykorzystywaniem i kradzieżą na korzyść Komunistycznej Partii Chin” – mówi komunikat Departamentu Stanu.
CZYTAJ TAKŻE: Brytyjczycy nie chcą Huawei przy sieciach 5G. Chiński sprzęt ma zniknąć
Program „Czystej Sieci” przewiduje również, że „niezaufanym” chińskim producentom smartfonów zostanie zablokowana możliwość preinstalowania na swoich produktach „zaufanych” amerykańskich aplikacji. Nie będą oni mogli też umożliwiać ściągania tych aplikacji ze swoich sklepów internetowych. Departament Stanu wyszczególnił pod tym względem koncern Huawei. Amerykańscy regulatorzy odcięli mu w zeszłym roku możliwość korzystania z kluczowych usług Google. Huawei odpowiedział na to stworzeniem własnego sklepu z aplikacjami. „Huawei, czyli ramię systemu inwigilacji ChRL, handluje innowacjami oraz reputacją wiodących amerykańskich i zagranicznych spółek. Te spółki powinny usunąć swoje aplikacje ze sklepu z aplikacjami Huawei, by zapewnić, że nie są partnerami spółki łamiącej prawa człowieka” – ostrzega Departament Stanu.
Podjęte mają zostać też działania mające zapobiec umieszczaniu przez Amerykanów wrażliwych informacji w systemach opartych na chmurze internetowej, których operatorami są takie chińskie spółki jak Alibaba, Baidu czy Tencent. Nowy element programu „Czystej Sieci” obejmuje również działania mające zapobiec wykorzystywaniu przez Chiny podmorskich kabli telekomunikacyjnych do szpiegowania.