Firma podała, że spodziewa się pierwszego od dwóch lat kwartalnego spadku zysków i będzie on znacznie poniżej oczekiwań analityków. Jednak to efekt nie tylko słabnącego popytu na smartfony, największy wpływ na wynik będzie miała bowiem sytuacja na rynku półprzewodników i kart pamięci.
Samsung Electronics spodziewa się skonsolidowanego zysku operacyjnego w wysokości około 10,8 bln wonów (9,7 miliarda dol.) co oznacza 28,7 proc. spadek z 15,15 bln wonów odnotowanych w tym samym okresie roku wcześniejszego. Analitycy ankietowani przez Thomson Reuters spodziewali się 13,2 bln wonów zysku. Firma oczekuje, że skonsolidowana sprzedaż wyniesie około 59 bln wonów, co oznacza spadek o 10,6 proc. – w sumie ma wynieść ok. 53 mld dol. Analitycy oszacowali sprzedaż na 62,8 bln wonów.
CZYTAJ TAKŻE: Apple stracił 450 mld dol. wartości w trzy miesiące, a w Polsce ma rekordowe wyniki
„Spodziewamy się, że zyski będą nadal niewielkie w pierwszym kwartale 2019 roku z powodu trudnych warunków dla biznesu kart pamięci, dzięki nieoczekiwanie słabemu popytowi ze strony niektórych klientów centrum danych” – podała firma w komunikacie.
W zeszłym tygodniu rywal Samsunga amerykański Apple obniżył swoje prognozy na pierwszy kwartał, ponieważ prezes firmy Tim Cook powiedział, że firma spodziewa się obecnie przychodu w wysokości 84 miliardów dolarów, w porównaniu z początkową prognozą w wysokości 89-93 miliardów dolarów. Zdaniem firmy jest to wynik gorszego popytu na smartfony głównie na rynkach wschodzących, ale generalnie cały rynek daje powody do rozczarowań w ciągu ostatnich dwóch lat.