Ostatnie tygodnie nie były dobre dla chińskich gigantów internetowych. Ich akcje doświadczyły korekty, tracąc dziesiątki miliardów dolarów kapitalizacji. Papiery koncernu Alibaba Group, czyli chińskiego odpowiednika Amazonu, straciły 13 proc. od październikowego szczytu. Inwestorów zaniepokoiło przede wszystkim zaostrzanie regulacji przez urzędy z Państwa Środka – publikacja nowej listy wytycznych w polityce antymonopolowej. Dzwonkiem alarmowym było już nagłe zawieszenie na początku listopada oferty publicznej spółki Ant Financial, która ze sprzedaży akcji na giełdach w Szanghaju i Hongkongu chciała uzyskać aż 37 mld USD. Do wstrzymania tego IPO miały się w decydującym stopniu przyczynić ostrzeżenia, które spółka dostała od regulatorów. Czemu jednak nagle urzędnicy z Chin zaczęli zaostrzać politykę wobec krajowych cyfrowych gigantów? Czym one podpadły rządowi ChRL?