Google, Facebook i inne firmy technologiczne prowadzą rozmowy z amerykańskim rządem o sposobach walki z koronawirusem. Rząd chce wykorzystać dane lokalizacyjne z telefonów do skutecznego śledzenia rozprzestrzeniania się epidemii między różnymi regionami USA.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirusa można już śledzić przez aplikację na mapie Polski
Według raportu Washington Post rozmowy rządu z technologicznymi lideram trwają od niedzieli, a pomysłów na walkę jest wiele. Od pomocy w ekspresowym wdrożeniu nowych rozwiązań z zakresu telemedycyny po tworzenie mapy rozprzestrzeniania się chorób. Pozyskane w ten sposób dane pomogłyby również ustalić, w jakim stopniu ludzie przestrzegają narzuconych ograniczeń.
Google w wypowiedzi dla „Washington Post” podkreśla, że bada, w jaki sposób informacje o lokalizacji mogłyby pomóc w walce z COVID-19.
CZYTAJ TAKŻE: Izrael użyje służb i technologii szpiegowskich przeciwko epidemii