Chiński exodus firm technologicznych

Amerykańskie koncerny wycofują się z Państwa Środka ze względu na cenzurę, wymóg przekazywania danych, niekorzystne regulacje i wzrost kosztów. Właśnie do listy dołączyły Yahoo i Epic Games.

Publikacja: 06.11.2021 16:32

Chiński exodus firm technologicznych

Foto: Bloomberg

Yahoo wycofało się z Chin w ubiegły wtorek z powodu „trudnego środowiska prawnego i biznesowego”. Chodzi o wprowadzenie tam od 1 listopada zaostrzonych przepisów dotyczących gromadzenia i przechowywania danych użytkowników. Yahoo oświadczyło tylko, że „pozostaje oddany prawom użytkowników oraz wolnemu i otwartemu internetowi”.

Kleszcze zaciskały się od dawna – systematycznie rosły obostrzenia i nacisk na przekazywanie wrażliwych danych. Już w 2007 roku firma przekazała Pekinowi dane dwóch chińskich dysydentów, co doprowadziło do ich aresztowania, a na Yahoo spadła krytyka ze strony amerykańskich parlamentarzystów – przypomina agencja AP.

Z podobnego powodu co Yahoo w połowie października Microsoft ogłosił zamknięcie chińskiej wersji swojej platformy LinkedIn. Firma stwierdziła, że konieczność dostosowania się do chińskiego prawa stawała się coraz większym wyzwaniem. LinkedIn wystartował w Chinach w 2014 roku z ograniczonymi funkcjami spełniającymi rygorystyczne przepisy. W marcu tego roku chiński organ regulacji internetu poinformował, że LinkedIn musi lepiej moderować treści. Na wprowadzenie zmian koncern otrzymał 30 dni. Teraz Microsoft uznał, że nie warto kruszyć kopii i zamiast tego uruchamia portal do wyszukiwania pracy w Chinach, pozbawiony funkcji społecznościowej.

Czytaj więcej

„Fortnite” zniknie z Chin. Serwery zostaną wyłączone w listopadzie

LinkedIn był ostatnią amerykańską siecią społecznościową działającą w Chinach. Takie platformy jak Twitter, Facebook czy Google zostały zablokowane lub zdecydowały się zamknąć tu działalność już ponad dekadę temu.

Nie tylko serwisy społecznościowe wycofują się z Chin. 15 listopada chińskie serwery obsługujące Fortnite, najpopularniejszą battle royale na świecie, zostaną wyłączone. Choć na żądanie chińskich władz gra i tak była okrojona, kolejne bariery skłoniły producenta do ewakuacji z kraju. Formalnie Pekinowi chodziło o ochronę dzieci, którym np. ogranicza się urzędowo czas poświęcany na tego typu rozrywkę, ale od dawna władze krzywo patrzyły na amerykańskiego giganta. Firmy technologiczne z USA cierpią z powodu chińsko-amerykańskiej wojny handlowej i technologicznej. Ale na ich pogarszającą się sytuację ma też wpływ krucjata Pekinu przeciw swoim gigantom technologicznym jak Alibaba, które – według władz – za bardzo urosły.

Firmami bardzo widocznymi na chińskim rynku pozostają natomiast Apple i Tesla, które mają tu swoje fabryki i miliony klientów. Apple postępuje zgodnie z życzeniami władz i na ich życzenie usuwa aplikacje ze swojego sklepu Apple Store. Np. niedawno zniknęła aplikacja z cytatami z Koranu Quran Majeed App, używana przez 35 mln muzułmanów na całym świecie. Koncern Tesla zobowiązał się przechowywać wszystkie pozyskane w Chinach dane wewnątrz tego kraju. Dla jego szefa Elona Muska Chiny mają stać się największym rynkiem, dlatego bardzo zabiega o dobre postrzeganie w tym kraju (śledzi go na portalu społecznościowym Weibo aż 1,7 mln Chińczyków). Nic dziwnego, że bardzo pochlebnie wypowiada się o Państwie Środka, a niedawno na Twitterze zamieścił starochińską poezję.

Globalne Interesy
Ludzie wyginą jak dinozaury? Powstaje system obrony przed kosmicznym zagrożeniem
Globalne Interesy
CrowdStrike zablokował systemy Microsoft. Potężna awaria na całym świecie
Globalne Interesy
OpenAI rozpoczyna wojnę, wprowadzając nowy model ChatGPT. Jest tańszy i szybszy
Globalne Interesy
Elon Musk zabiera swoje firmy z Kalifornii. Podał szokujący powód
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Globalne Interesy
Rosyjski gigant ucieka z USA. Niedostępne oprogramowanie i zwolnienia pracowników