Amerykańska Komisja Handlu Międzynarodowego (USITC) wzięła na celownik komputerowych hegemonów: Lenovo, Acera i Asus, a także MSI oraz Motorolę. Jeśli potwierdzą się podejrzenia, że firmy te wprowadzały na rynek „urządzenia do przetwarzania wideo” naruszając patenty innej korporacji, może czekać je sroga kara. Owe „urządzenia” to w praktyce przede wszystkim notebooki i desktopy sprzedawane przez wymienione koncerny.
Komisja handlu wzięła się za gigantów na wniosek VideoLabs. Kalifornijska firma złożyła skargę twierdząc, że naruszono jej patenty w sprzętach wymienionych marek. I domaga się wydania „nakazu zaprzestania kwestionowanej działalności”. A to w praktyce oznaczałoby całkowitą blokadę importu pecetów, smartfonów, czy tabletów i odcięcie amerykańskiego rynku. Dla Lenovo, Acera, Asusa, MSI i Motoroli byłby to bolesny cios. Dla VideoLabs – kolejna ofiara.