Miliarder oskarżył 45-latka o wykorzystywanie swojej choroby, by unikać pracy. Teraz Kontrowersyjny miliarder przeprasza. Cała sytuacja jest kuriozalna.
Zaczęło się ponad tydzień temu, gdy pracownik Twittera spostrzegł, że jego firmowe konta, loginy i dostępy zostały zablokowane. Domyślił się, że znalazł się w grupie osób, którą dotknęła kolejna fala redukcji zatrudnienia. Nie dostał jednak żadnego wypowiedzenia, a dział HR przez długi czas nie był w stanie mu odpowiedzieć, czy faktycznie stracił pracę. Zdesperowany na Twitterze zwrócił się do Muska z pytaniem, czy dalej jest pracownikiem firmy. Wywiązała się między nimi dyskusja, która stała się hitem internetu.