Google odpalił rywala ChatGPT, ale nie zachwycił. Mocna odpowiedź Microsoftu

Po tym jak stworzona przez OpenAI rewolucyjna konwersacyjna sztuczna inteligencja stała się światowym hitem, Microsoft idzie za ciosem i wdraża kolejne zaawansowane algorytmy do swojej internetowej wyszukiwarki.

Publikacja: 22.03.2023 11:55

Dall-E to bazujący na AI kreator obrazów. W formie czatu można botowi zlecić „namalowanie” wybranej

Dall-E to bazujący na AI kreator obrazów. W formie czatu można botowi zlecić „namalowanie” wybranej sceny, stworzenie określonej grafiki, czy ultra-realistycznej fotografii

Foto: Adobe Stock

Najpierw koncern wyposażył platformę Bing w ten sam system co ChatGPT, a ostatnio przyznał, że udostępnia użytkownikom nawet nie wersję GPT-3, czy GPT-3,5, ale najnowszą, potężną GPT-4. Na tym firma stworzona przez Billa Gatesa jednak nie poprzestaje i dodaje kolejny klocek w rozbudowie Bing. Tym razem w wyszukiwarce wdraża Dall-E, następną inteligentną technologię od OpenAI.

Dall-E to bazujący na AI kreator obrazów. W formie czatu można botowi zlecić „namalowanie” wybranej sceny, stworzenie określonej grafiki, czy ultra-realistycznej fotografii. Funkcja generowania obrazów za pomocą czatu Bing na razie nie jest ogólnodostępna. Usługa o nazwie Bing Image Creator trafiła do tzw. trybu kreatywnego platformy. Wkrótce jednak generator obrazów ma pojawiać się na pasku bocznym przeglądarki Edge. Na tym nie koniec - Bing otrzymuje również dwie dodatkowe nowe funkcje wyszukiwania: Visual Stories i Knowledge Cards 2.0. Poprzednia wersja tych kart wiedzy była podobna do paneli wiedzy Google, ale teraz są one wzbogacone o infografiki generowane przez sztuczną inteligencję i bardziej interaktywne elementy, takie jak wykresy, wykresy i osie czasu.

Czytaj więcej

„Trochę się boimy”. Opracował ChatGPT, a teraz ostrzega

Do podobnych wniosków doszedł zapewne Google, który właśnie (na razie tylko na rynku amerykańskim i brytyjskim) udostępnił publicznie swojego konkurencyjnego bota. Bard, bo tak się on nazywa, został już przetestowany przez ekspertów, którzy porównali sposób jego pracy i generowanych odpowiedzi z ChatGPT oraz Claude (model konwersacyjnej AI od startupu Anthropic – również finansowanego przez Google). Bard ma spore możliwości. – Postrzegamy go jako kreatywnego współpracownika człowieka – powiedział przy okazji premiery Jack Krawczyk, starszy dyrektor produktu w Google.

Bard też ma być swoistym asystentem w wyszukiwarce. Ale badacze szybko zweryfikowali, że model ten odstaje od głównego rywala. Co prawda, Bard tworzy trzy wersje każdej odpowiedzi, które Google nazywa „szkicami”, dzięki czemu użytkownicy mogą klikać między nimi i wybierać preferowaną odpowiedź lub mieszać i dopasowywać najlepsze wersje. To zaleta, bo – jak zauważają w magazynie MIT Technology Review – to wyraźny sygnał, że AI dziś nie może jeszcze generować doskonałych odpowiedzi. – Kiedy widzisz tylko jeden przykład, pojawia się poczucie autorytetu — twierdzi Krawczyk.

Czytaj więcej

Oszustwa na wnuczka po nowemu. ChatGPT pomoże przestępcom

A Google najwyraźniej nie chce, by AI miało dziś taki status. Jednak testy porównawcze z Claude i ChatGPT pokazują, że Bard generuje mniej precyzyjne odpowiedzi. Analizę przeprowadził serwis TechCrunch - poprosił m.in. o napisanie tzw. check-listy dla rekrutera, który chce przyciągnąć różnorodne talenty do swojego startupu technologicznego, ale także o napisanie wiadomości phishingowej (wiadomości wysyłane przez hakerów do wyłudzania danych). W tym drugim przypadku Claude i ChatGPT odmówiły, ale Bard wykonał zadanie.

Wyścig Binga o rynek wyszukiwarek przyspiesza. Oczywiście Google jest dominatorem w tej dziedzinie i dysponuje grubo ponad 90-proc. udziałem w rynku. Gra idzie o potężne pieniądze.

Mówi się, że Google tylko w przypadku urządzeń Apple płaci 15 mld dol. rocznie, aby być na nich domyślną wyszukiwarką. Te koszty pozyskiwania ruchu (TAC) obciążają Google’a łącznie kwotą ponad 50 mld dol. rocznie – wskazują analitycy CB Insights. Ich zdaniem uzyskana wyłączność ma jednak kluczowe znaczenie, aby koncern umacniał swoją pozycję lidera w wyszukiwaniu.

Najpierw koncern wyposażył platformę Bing w ten sam system co ChatGPT, a ostatnio przyznał, że udostępnia użytkownikom nawet nie wersję GPT-3, czy GPT-3,5, ale najnowszą, potężną GPT-4. Na tym firma stworzona przez Billa Gatesa jednak nie poprzestaje i dodaje kolejny klocek w rozbudowie Bing. Tym razem w wyszukiwarce wdraża Dall-E, następną inteligentną technologię od OpenAI.

Dall-E to bazujący na AI kreator obrazów. W formie czatu można botowi zlecić „namalowanie” wybranej sceny, stworzenie określonej grafiki, czy ultra-realistycznej fotografii. Funkcja generowania obrazów za pomocą czatu Bing na razie nie jest ogólnodostępna. Usługa o nazwie Bing Image Creator trafiła do tzw. trybu kreatywnego platformy. Wkrótce jednak generator obrazów ma pojawiać się na pasku bocznym przeglądarki Edge. Na tym nie koniec - Bing otrzymuje również dwie dodatkowe nowe funkcje wyszukiwania: Visual Stories i Knowledge Cards 2.0. Poprzednia wersja tych kart wiedzy była podobna do paneli wiedzy Google, ale teraz są one wzbogacone o infografiki generowane przez sztuczną inteligencję i bardziej interaktywne elementy, takie jak wykresy, wykresy i osie czasu.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Globalne Interesy
Cybercab i Robovan. Elon Musk ogłasza rewolucję w transporcie
Globalne Interesy
Słaba sprzedaż iPhone'a 16. Apple wciąż pokłada nadzieję w świętach
Globalne Interesy
Elon Musk przedstawi rewolucyjny pojazd. Cybercab to przyszłość transportu?
Globalne Interesy
Fala fałszywych reklam z gwiazdami. Czy Facebook walczy z oszustami?
Globalne Interesy
Telegram w odstawce. Ekstremiści przerzucili się na nowy „bezpieczny” komunikator