Elon Musk ma powód do obaw. Twitter będzie miał potężnego konkurenta

Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, rozmawia z celebrytami takimi jak Oprah Winfrey i Dalajlama, by zostali pierwszymi użytkownikami nowego serwisu Threads.

Publikacja: 11.06.2023 13:01

Przywódca duchowy i polityczny Tybetańczyków XIV Dalajlama Tenzin Gjaco może zostać użytkownikiem se

Przywódca duchowy i polityczny Tybetańczyków XIV Dalajlama Tenzin Gjaco może zostać użytkownikiem serwisu Threads

Foto: Shutterstock

- Słyszeliśmy od wielu twórców i osób publicznych, że są zainteresowane korzystaniem z platformy, która jest rozsądnie prowadzona i można jej zaufać - powiedział pracownikom Chris Cox, dyrektor ds. produktów Mety, która stoi za nowym projektem. Był to wyraźny przytyk do Twittera i Elona Muska, który przejął serwis w ubiegłym roku. Musk jest krytykowany za wpuszczanie doń osób budzących kontrowersje oraz za wielkie cięcia kosztów, które czynią go podatnym na mowę nienawiści, dezinformacje i awarie. Np. serwis wielokrotnie zawieszał się w czasie niedawnej, długo oczekiwanej transmisji rozmowy między Elonem Muskiem, właścicielem Twittera, a gubernatorem Florydy, Ronem DeSantisem, w czasie której ten drugi ogłosił, że będzie ubiegał się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. Twitter ma też problem z ucieczką reklamodawców, czemu ma zaradzić nowa prezes serwisu Linda Yaccarino.

Cytowany przez The Verge Chris Cox, poinformował, że nowa aplikacja będzie oparta na Instagramie i zintegrowana z ActivityPub, zdecentralizowanym protokołem mediów społecznościowych. Ma to pozwolić użytkownikom zabrać ze sobą konta i obserwujących do innych aplikacji obsługujących ActivityPub, w tym Mastodon.

Nadchodząca aplikacja ma być „odpowiedzią na Twittera” i wykorzysta system kont Instagrama do automatycznego wypełniania informacji o użytkowniku. Wewnętrzna nazwa kodowa aplikacji to „Project 92”, a jej publiczna nazwa może brzmieć Threads.

Czytaj więcej

Nowa szefowa Twittera zaczyna odkrywać karty. To fanka Trumpa

Zrzut ekranu aplikacji opublikowany przez Verge wskazuje podobny interfejs do Twittera, z niebieskimi znacznikami, zdjęciami profilowymi i przyciskami polubienia, odpowiedzi i retweetowania. Serwis ma stawiać nie na zdjęcia jak sam Instagram, lecz na tekst. Posty będą dłuższe niż na Twitterze, bo użytkownicy mieliby możliwość tworzenia wpisów o długości do 500 znaków, do których będzie można załączać linki, zdjęcia i filmy, maksymalnie pięciominutowe. Wygląda na to, że na początku nie będzie w aplikacji żadnych reklam.

Użytkownicy będą mogli zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika i hasła na Instagramie, a ich obserwatorzy, biografia użytkownika i weryfikacja zostaną przeniesione do nowej aplikacji – ujawniła odpowiadająca za grafikę w serwisie Lia Haberman.

Czytaj więcej

Dokąd uciekną użytkownicy Twittera?

Celem nowej platformy ma być „bezpieczeństwo, łatwość użycia, niezawodność” i upewnienie się, że twórcy mają „stabilne miejsce do budowania i zwiększania liczby odbiorców”. Cox powiedział, że firma ma już celebrytów zaangażowanych w korzystanie z aplikacji, w tym DJ Slime`a, i prowadzi rozmowy z innymi wielkimi nazwiskami, w tym Oprah Winfrey i Dalajlamą. Meta miała rozpocząć kodowanie aplikacji w styczniu, a zostanie ona udostępniona „tak szybko, jak to możliwe”.

Na problemach Twittera korzystają też inne serwisy społecznościowe. Gwałtownie zwiększyła się liczba użytkowników Mastodona. Z kolei Jack Dorsey, założyciel Twittera, zbudował nową aplikację Bluesky. Wygląda i działa jak Twitter, choć pozbawiona została jego kilku wad. Rozwija się też, choć nie bez przeszkód, zwłaszcza technicznych serwis Donalda Trumpa Truth Social. Użytkowników napędził mu ostatnio proces byłego prezydenta.

- Słyszeliśmy od wielu twórców i osób publicznych, że są zainteresowane korzystaniem z platformy, która jest rozsądnie prowadzona i można jej zaufać - powiedział pracownikom Chris Cox, dyrektor ds. produktów Mety, która stoi za nowym projektem. Był to wyraźny przytyk do Twittera i Elona Muska, który przejął serwis w ubiegłym roku. Musk jest krytykowany za wpuszczanie doń osób budzących kontrowersje oraz za wielkie cięcia kosztów, które czynią go podatnym na mowę nienawiści, dezinformacje i awarie. Np. serwis wielokrotnie zawieszał się w czasie niedawnej, długo oczekiwanej transmisji rozmowy między Elonem Muskiem, właścicielem Twittera, a gubernatorem Florydy, Ronem DeSantisem, w czasie której ten drugi ogłosił, że będzie ubiegał się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. Twitter ma też problem z ucieczką reklamodawców, czemu ma zaradzić nowa prezes serwisu Linda Yaccarino.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Ludzie wyginą jak dinozaury? Powstaje system obrony przed kosmicznym zagrożeniem
Globalne Interesy
CrowdStrike zablokował systemy Microsoft. Potężna awaria na całym świecie
Globalne Interesy
OpenAI rozpoczyna wojnę, wprowadzając nowy model ChatGPT. Jest tańszy i szybszy
Globalne Interesy
Elon Musk zabiera swoje firmy z Kalifornii. Podał szokujący powód
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Globalne Interesy
Rosyjski gigant ucieka z USA. Niedostępne oprogramowanie i zwolnienia pracowników