Ambitne plany w dziedzinie sztucznej inteligencji ma Mark Zuckerberg. Jego koncern Meta, właściciel Facebooka, na pokonanie rywali w tej branży zamierza przeznaczyć w tym roku dodatkowe 9 mld dol. Ale przewagi upatruje gdzie indziej — kluczowym elementem strategii Mety ma być ogromna ilość danych dostępnych na jej platformach (głównie Facebook i Instagram). Gigant już "przeszukuje" dostępne informacje w sieci, aby szkolić swoje modele sztucznej inteligencji. Miliardy tekstów, zdjęć i filmów to — wedle Zuckerberga — skarbnica, którą nie dysponują konkurenci. Na tej bazie Meta planuje zbudować AI, która byłaby dostępna np. dla użytkowników Whatsappa.

Wirtualny asystent Apple

Do walki dołącza też Apple. Tim Cook, szef koncernu z Cupertino, zapowiedział, że jeszcze w br. firma ogłosi własną sztuczną inteligencję. Wedle spekulacji, na czerwcowej konferencji WWDC spółka ma zaprezentować ulepszoną Siri. Inteligentny wirtualny asystent ma być dostępny nie tylko na iPhone`ach, ale też na innych sprzętach z logo nadgryzionego jabłka. - Będziemy inwestować w technologie kształtujące przyszłość. Dotyczy m.in. AI, której poświęcamy ogromną ilość czasu i wysiłku – powiedział Cook.

Czytaj więcej

Chiński gigant zaspał w sztucznej inteligencji. Ale nie on jeden ma problem

Równolegle gigant negocjuje wieloletnie umowy, każda o wartości ponad 50 mln dol., z podmiotami medialnymi jak Condé Nast , NBC News i IAC, w celu szkolenia generatywnych systemów sztucznej inteligencji. Na tym jednak nie koniec, bowiem Apple, jak i inne tzw. Big Techy, rzuca wyzwanie potentatom w zakresie produkcji chipów AI.

Czas na chipy AI

Wśród top 12 największych firm świata trzy stanowią podmioty zajmujące się projektowaniem i wytwarzaniem półprzewodników — to NVIDIA, TSMC oraz Broadcom. Ich dominacja ma być jednak przełamana — procesory na własne potrzeby poza Apple (seria Silicon, w tym M1 Pro i M1 Max), który opracowuje je dla komputerów i smartfonów, mają również Microsoft, Amazon, Alphabet i Meta. Ten ostatni gigant mocno zaangażował się w prace nad układami AI dla swoich centrów danych i sprzętów. Chodzi o układy o nazwie Artemis, które pozwolą uniezależnić się firmie od Nvidii. Własne chipy mają ograniczyć rosnące koszty uruchamiania aplikacji AI (w śiecie VR, AR, metaverse Meta potrzebuje wielu specjalistycznych układów dla swoich modeli sztucznej inteligencji, by generować realistyczne obrazy, filmy i dźwięki). Reuters przywołuje opinię Dylana Patela z SemiAnalytics, który wskazuje, iż Meta mogłaby zaoszczędzić miliardy dolarów na zakupach chipów, gdyby udało jej się wdrożyć na dużą skalę swoje własne układy.