Zintegrowanie ChatGPT z iPhone'ami, czy komputerami Mac pokazało, że Apple, o którym mówiło się, że przespał rewolucję AI, zamierza szybko płynąć na fali boomu. Firma z logo nadgryzionego jabłka ma plan, by wdrożyć w swoich sprzętach potężnego bota Gemini. Umowa z Google w tej sprawie ma zostać ogłoszona na jesieni – donosi Bloomberg. Ale na tym nie koniec, bo Apple o współpracy rozmawia również ze start-upem Anthropic, jednym z głównych globalnych graczy w branży dużych modeli językowych (LLM). Ten miałby dostarczyć gigantowi LLM o nazwie Claude jeszcze w tym roku.
Co Apple wprowadzi do Maców i iPhone'ów
Na razie niewiele wiadomo o planowanych kooperacjach. Bloomberg, powołując się na szefa oprogramowania Apple Craiga Federighiego, sugeruje, że Gemini miałby pojawić się w nowym systemie operacyjnym iOS 18. A premiera tego planowana jest już we wrześniu. I – wedle nieoficjalnych doniesień – być może też jesienią urządzenia Apple zyskałyby też dostęp do chatbota Claude. To sprawiłoby, że sprzęt koncernu z Cupertino miałby najbardziej szeroką ofertę narzędzi AI na rynku. Co ciekawe, firma kierowana przez Tima Cooka nie zamierza współpracować na tym polu z Markiem Zuckerbergiem. Pomysł kooperacji w zakresie LLM z Metą szybko miał zostać bowiem odrzucony. Powód? Serwis The Verge twierdzi, że chatbot Llama zwyczajnie okazał się zbyt słaby.
Czytaj więcej
Koncern Apple w czerwcu na swojej corocznej konferencji WWDC (Apple Worldwide Developers Conference) ogłosi ważną współpracę. Jej efektem będzie mariaż asystenta Siri z popularnym chatbotem od OpenAI.
Ogłoszony na czerwcowym WWDC 24 system Apple Intelligence, czyli osobisty system sztucznej inteligencji zintegrowany z system operacyjnym np. w iPhonie, ma rozumieć wypowiedzi, podsumowywać notatki, rozpoznawać zdjęcia czy generować grafiki. Motorem tej technologii jest ChatGPT. Rozwiązanie to ma wzmocnić asystenta Siri na iPhone'ach. AI pojawi się jednak też w iPadach i Macach, czy goglach VR. Wedle zapowiedzi bot ma być bardziej naturalny i osobisty – zrozumie kontekst, błędy językowe, można z nim też porozumieć się za pośrednictwem tekstu. Siri będzie pełnił też rolę przewodnika po funkcjach urządzenia: wystarczy zapytać np. „chcę napisać wiadomość dziś, ale wysłać ją jutro – jak to zrobić?”, a asystent pokaże jak uruchomić taką funkcję. Wyszuka też np. z galerii zdjęcia wskazanych osób, podsumuje notatki, czy wygeneruje grafiki (opcja o nazwie Genmoji pozwala w trakcie pisania wiadomości tworzyć własne obrazki i emoji). Co więcej, Apple Intelligence może przekonwertować zaznaczoną przez nas część maila, który napisaliśmy, na bardziej profesjonalną, zmienić ton określonej treści, czy skrócić to co stworzyliśmy do krótkiego podsumowania (ta opcja służy również do podsumowań maili, które otrzymujemy).
Działania Apple budzą niepokój
Według spekulacji uruchomienie Apple Intelligence ma być kolejnym sposobem na generowanie dużych zysków. I nie chodzi tylko o sprzedaż sprzętu z AI, ale zarabianie na samej funkcjonalności. Część ekspertów sugeruje bowiem, że Apple wdroży Apple Intelligence wyłącznie w ramach subskrypcji.