Pierwsze humanoidy trafiają już do fabryk i magazynów, gdzie mogą wykonywać proste i uciążliwe dla ludzi zadania przez 24 godziny na dobę. Ale to dopiero początek. Wkrótce będą na tyle dobre, by trafić do domów zwykłych obywateli i tu składać ubrania, podawać posiłki czy wyprowadzać psa na spacer. Do wyścigu o stworzenie inteligentnych maszyn, które pomogą ludziom w domu i poza nim, dołączają kolejne koncerny technologiczne.
Apple i jego „lampa”
Znów zaczęło być głośno o „robocie Apple’a”. Tym razem za sprawą artykułu badawczego inżynierów koncernu, w którym opisali urządzenie przypominające słynną lampę wytwórni filmowej Pixar. Seria dołączonych uroczych ilustracji przedstawiała robota patrzącego w dół na obiekty, kiwającego głową, nawiązującego „kontakt oczami” z użytkownikiem i wykazującego podekscytowanie.
Według mającego doskonałe kontakty w Apple’u analityka Ming-Chi Kuo, to dopiero początek i koncern pracuje intensywnie nad systemami robotycznymi, postrzegając je jako część „przyszłego ekosystemu inteligentnego domu”. Może to oznaczać wszystko, od w pełni humanoidalnego robota zaprojektowanego do pomocy w obowiązkach domowych po inteligentne urządzenie domowe zaopatrzone tylko w robotyczne ramiona. Zdaniem Kuo, prace firmy w tym obszarze są wciąż na wczesnym etapie, a wprowadzenie produktu na rynek masowy jest mało prawdopodobne przed 2028 rokiem.
Czytaj więcej
Dwunożne roboty przypominające człowieka wesprą w pracy i życiu codziennym. Doprowadzi to do wielkich zmian społecznych. Postęp w tej dziedzinie jest niewiarygodnie szybki.