Niewątpliwie akwizycja, której oficjalnie dokonała firma Alphabet, macierzysta spółka Google, przejdzie do historii. To bowiem największe przejęcie jakiegokolwiek dokonał ten big tech. Wcześniej ten tytuł należał do Motoroli, którą Google w 2011 r. kupił za 12,5 mld dol. Tym razem amerykański koncern w gotówce zapłacił astronomiczne 32 mld dol.
Dlaczego właściciel Google'a kupuje izraelską firmę Wiz?
Umowa przewiduje, że start-up Wiz pozostanie niezależną platformą, która będzie działać u wszystkich dostawców chmury, nie tylko na Google Cloud Platform. Firmy zaznaczyły, że dotychczasowe plany rozwojowe start-upu zostaną bez zmian – spółka ma dalej zwiększać zatrudnienie, by rozszerzyć działalność, ale prawdopodobnie dokona też szykowanych wcześniej akwizycji (Wiz pracował nad nimi przez ostatni rok). Poza tym zachowa dużą autonomię – eksperci porównują ją do tej, jaką po przejęciu w 2016 r. przez Microsoft utrzymał LinkedIn (wówczas transakcja opiewała na ponad 26 mld dol.).
Czytaj więcej
Dyrektor generalny Google Sundar Pichai podczas spotkania z pracownikami przestrzegł, że będzie to dla firmy rok pełen wyzwań związanych m.in. z regulacjami dotyczącymi sztucznej inteligencji, jak i rosnącą w siłę konkurencją.
Wiz to ważny gracz w swojej niszy. Szacuje się, iż nowojorski start-up generuje 700 mln dol. rocznego, przychodu. Spółka, którą kieruje Assaf Rappaport, stworzyła łatwą w użyciu platformę bezpieczeństwa – ta łączy się ze wszystkimi głównymi chmurami i środowiskami kodowymi, aby pomóc zapobiegać incydentom cyberbezpieczeństwa. Wiz wskazuje, iż firmy i instytucje każdej wielkości, od start-upów i dużych przedsiębiorstw, po rządy i organizacje sektora publicznego, mogą używać tego rozwiązania do „ochrony wszystkiego, co budują i uruchamiają w chmurze”. Po akwizycji Wiz ma trafić pod skrzydła Thomasa Kuriana, szefa Google Cloud. Jego zdaniem umożliwi to większej liczbie firm zapobieganie cyberatakom, w tym w bardzo złożonych środowiskach oprogramowania biznesowego. – Pomoże organizacjom zminimalizować koszty, zakłócenia i problemy spowodowane incydentami cyberbezpieczeństwa – wylicza Kurian.
Zwiększenie bezpieczeństwa w chmurze
Google w komunikacie podał, że przejęcie przyspieszy dwa duże i rozwijające się trendy w erze sztucznej inteligencji: zwiększone bezpieczeństwo w chmurze i możliwości korzystania z wielu chmur (multicloud). „Zarówno cyberbezpieczeństwo, jak i przetwarzanie w chmurze to szybko rozwijające się branże z szeroką gamą rozwiązań. Rosnąca rola sztucznej inteligencji i przyjęcie usług w chmurze radykalnie zmieniły krajobraz bezpieczeństwa dla klientów, sprawiając, że cyberbezpieczeństwo staje się coraz ważniejsze” – pisze Google w oświadczeniu.