Rakiety z napędem atomowym to bez wątpienia przyszłość eksploracji kosmosu. Na taką technologię chce postawić m.in. Kreml. Władimir Putin ma plan wzmacniania pozycji Rosji w przestrzeni kosmicznej i elementem tej strategii ma być wyścig z Elonem Muskiem. Miliarder, stojący za SpaceX, pracuje nad programem podboju Marsa. Teraz Roskosmos zamierza się z nim ścigać. A przynajmniej tak można odczytać ogłoszone przez agencję kosmiczną wizje budowy systemu transportowego, który będzie zdolny dostarczyć 10 ton ładunku na orbitę Czerwonej Planety. Zapowiedź ta rodzi jednak więcej pytań niż odpowiedzi, zwłaszcza w kontekście obecnych możliwości Rosji. Moskwa, zaangażowana w wojnę w Ukrainie, najzwyczajniej na świecie nie ma pieniędzy, by realizować swoje kosmiczne ambicje.
Technologia jądrowa nadzieją lotów kosmicznych
Jak stwierdził szef Roskosmosu Dmitrij Bakanow, odwołując się do niedawnego kolejnego nieudanego startu statku Starship firmy SpaceX, Rosja chce postawić na nową technologię, które zasili system transportowy na orbitę okołomarsjańską. Chodzić ma o „obiecujący silnik jądrowy”. Na razie brak jest jednak jakichkolwiek szczegółów technicznych dotyczących tego, jak miałby wyglądać rosyjski marsjański transportowiec. Nie podano również potencjalnych cech konstrukcyjnych ani przewidywanego harmonogramu prac. Eksperci oceniają, że projekt, jeśli w ogóle ujrzy światło dzienne, to w bardzo odległej przyszłości.
Czytaj więcej
Rosyjski kompleks kosmiczny mocno ucierpiał z powodu sankcji po agresji na Ukrainę. Ale chylił si...
putin kosmosZapowiedź ta wpisuje się jednak w szerszy trend poszukiwania nowych, wydajniejszych metod napędu dla dalekich misji kosmicznych. Liderem w tym wyścigu jest bez wątpienia Elon Musk. Założyciel SpaceX niedawno podkreślił potencjał swojego projektu Starship. Według jego szacunków, dostarczenie tony ładunku na powierzchnię Marsa, przy obecnym poziomie rozwoju technologii kosmicznych, to koszt rzędu 1 mld dol. Ale Starship, dzięki możliwości wielokrotnego użycia rakiety i opcji tankowania na orbicie, ma zredukować ów koszt do 100 tys. dol. To rewolucja, która ma otworzyć drzwi do kolonizacji Czerwonej Planety.
Ambitne plany Rosji
Warto zauważyć, iż rosyjska koncepcja napędu jądrowego to nie nowość – zarówno USA, jak i ZSRR pracowały nad takimi rozwiązaniami już w czasach Zimnej Wojny. Napęd jądrowy termiczny (NTP) lub jądrowo-elektryczny (NEP) oferuje znacznie wyższy impuls właściwy niż silniki chemiczne, co skraca czas podróży i pozwala na transport większych mas. Jednak wyzwania technologiczne, związane z bezpieczeństwem i miniaturyzacją reaktorów, są ogromne.