Pierwsze hasło nawiązuje do usuniętego już z YouTube niezwykle kontrowersyjnego filmiku, który sugeruje, iż Karol Wojtyła mógł być seryjnym mordercą. Drugim z ukrytych w grze „The Medium”, a odkrytym przez dociekliwych graczy symbolem jest „xxxxx xxx”, czyli wulgarny zwrot pod adresem partii rządzącej, który stał się znakiem rozpoznawczym Strajku Kobiet.
CZYTAJ TAKŻE: Światowy lider horrorów z Krakowa startuje w czwartek z „The Medium”
Oba napisy znaleźć można najnowszym hicie krakowskiego studia Bloober Team, hojnie finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort zapewnił nas, że sama gra „The Medium” nie była dofinansowana przez ministerstwo. Zastrzega przy tym, że w latach 2017-2020, w ramach Programu MKiDN „Rozwój sektorów kreatywnych”, przyznanych zostało łącznie 295 dotacji. Wskazuje też, że gra wprost dofinansowana została jedynie ze środków UE z programu Kreatywna Europa, którego operatorem jest Agencja Wykonawcza ds. Edukacji, Kultury i Sektora Audiowizualnego.
Z kolei producent gry już zapowiedział, że usunie kontrowersyjne napisy. I nazywa je błędem. W oświadczeniu opublikowanym w serwisie gamingowym Polygamia spółka Bloober Team napisała, że większość pracowników w firmie „dowiedziała się o tym fakcie z internetu”.
Jak podkreślają przedstawiciele studia, pracuje w nim ponad 100 osób, o różnych poglądach politycznych czy religijnych. I to któraś z tych osób ukryła w treści gry oba przesłania. „Jako firma mamy zasadę tolerancji w stosunku do wszystkich bez względu na ich spojrzenie na świat i nie bawimy się w politykę. Błąd zostanie naprawiony” – napisał Bloober Team.