Za projekt, który powstaje z okazji 15. rocznicy premiery „Wiedźmin”, odpowiadać ma spółka Fool’s Theory, specjalizujące się w grach role-playing — w tym osoby, które wcześniej pracowały przy „Wiedźminie 2: Zabójcach Królów” oraz „Wiedźminie 3: Dzikim Gonie”. Studio Fool’s Theory to spółka innego giganta rodzimej sceny gamingowej – 11 bit studios.

Czytaj więcej

Dobre wieści z CD Projektu. Drugie życie Cyberpunka

Najnowsze przedsięwzięcie CD Projekt Red, czyli remake „Wiedźmina”, dotąd znane było jedynie pod nazwą „Canis Majoris” (projekt zaprezentowano w ramach aktualizacji strategii grupy CD Projekt). Dziś już wiadomo, że gra powstaje na silniku Unreal Engine 5 i korzystać będzie z rozwiązań technologicznych rozwijanych przez CD Projekt Red na potrzeby zapowiedzianej w marcu nowej wiedźmińskiej sagi. Największa spółka na polskim rynku gier sprawuje nad tym tytułem nadzór kreatywny. Całość znajduje się na wczesnym etapie produkcji. – Wiedźmin to był początek CD Projekt Red, od tego wszystko się dla nas zaczęło. To była nasza pierwsza gra i przełomowy moment dla studia. Remake jest równie ważny, bo będzie dla nowego pokolenia graczy okazją, by po raz pierwszy przeżyć początek historii Geralta – mówi Adam Badowski, szef spółki.

Jak podkreśla, wybór Fool’s Theory nie był przypadkowy, bo zespoły ubu firm świetnie się znają. - Są wśród nich nasze koleżanki i koledzy, którzy pracowali z nami przy serii. Przede wszystkim to szalenie ambitni ludzie tworzący świetne gry. Znają materiał źródłowy i zdają sobie sprawę, że na ten remake gracze czekają od dawna – dodaje Badowski.