Japonia, Francja i Kanada – to trzy najbardziej bezpieczne dla internautów kraje na świecie, jak wynika z rankingu serwisu comparitech.com, który porównał stan cyberbezpieczeństwa w 60 krajach. Eksperci serwisu wzięli pod uwagę siedem czynników, w tym jakość przepisów prawnych dotyczących cyberbezpieczeństwa i ogólne przygotowanie państwa na cyberataki. Porównywali też odsetek telefonów komórkowych i komputerów zawirusowanych złośliwym oprogramowaniem, skalę ataków finansowych – czyli złośliwych programów pomagających wyłudzić pieniądze z kont bankowych – odsetek ataków telnet skierowanych na internet rzeczy (OiT) oraz ataków poszukiwaczy kryptowalut przejmujących moc obliczeniową komputerów.
Nasz łączny wynik w rankingu pogarsza spory odsetek telefonów komórkowych zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem
Najbardziej bezpieczny cyfrowo kraj, Japonia, wprawdzie był najlepszy tylko w jednej kategorii (ma rekordowo mało zawirusowanych komórek), ale we wszystkich pozostałych też zdobył dobre oceny, choć najlepiej przygotowany na cyberataki okazał się Singapur – zdobył tutaj niemal maksymalną punktację 0,925. Na drugim biegunie jest Wietnam – najgorzej przygotowany do internetowych ataków (0,245 pkt). Natomiast Polska została oceniona w tej kategorii na 0,622 pkt. Nasz łączny wynik w rankingu pogarsza spory odsetek telefonów komórkowych zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem (19,9 proc. – wobec 1,3 proc. w Japonii).
Tuż powyżej Polski uplasowały się Węgry, a jeszcze bardziej bezpieczne są 49. w rankingu Czechy. Gorzej od nas wypadły Rosja (choć jest w czołówce pod względem legislacji w tej dziedzinie), Łotwa czy Ukraina. Ta ostatnia jest w pierwszej dziesiątce krajów z największym zagrożeniem dla cyberbezpieczeństwa, choć może się pochwalić najmniejszą skalą cyberataków finansowych. Najbardziej zagrożona jest Algieria, gdzie prawie co trzeci komputer i prawie co czwarta komórka są zawirusowane.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd Japonii włamie się do urządzeń obywateli