Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są najważniejsze pytania poruszane podczas międzynarodowej konferencji na temat bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w internecie?
- Jakie instytucje i osoby są zaangażowane w zapewnienie bezpieczeństwa młodych ludzi w sieci?
- Jakie nowe regulacje dotyczące usług cyfrowych są planowane w Polsce w kontekście ochrony dzieci w sieci?
To największe w Polsce cykliczne wydarzenie dotyczące bezpieczeństwa dzieci online współorganizowane przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę oraz Państwowy Instytut Badawczy NASK. Jest ono niezwykle ważne, gdyż problem nabrzmiewa. Tym bardziej, że dzieci w internecie spędzają coraz więcej czasu. Aktualnie, jak informuje NASK, jest to już 40 godzin tygodniowo.
Wagę do bezpieczeństwa młodych ludzi w sieci przykłada zarówno Ministerstwo Cyfryzacji, jak i resort edukacji narodowej, o czym może świadczyć obecność obojga ministrów na konferencji. – Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży jest najważniejsze. To dla nas wszystkich odpowiedzialność za młode pokolenia, za ich przyszłość. Tym bardziej, że nie ma już podziału na bycie offline i online. I nie możemy powiedzieć – bądź offline, a będziesz bezpieczny. To przecież też wpływ algorytmów na psychikę, samoocenę i obraz świata, jaki codziennie młodzi ludzie w swojej głowie odtwarzają, będąc 5-6 godzin codziennie w internecie – mówił Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, wskazując też na inne zagrożenia takie jak deepfake'i, dezinformację i hejt.
Bez hejtu w necie
Przypomniał, że resort cyfryzacji ogłosił trzy tygodnie temu program „Włącz Szacunek. Wyłącz hejt.” będący zestawem konkretnych działań mających na celu ochronę dzieci i młodzieży w internecie. Ma to być fundament odpowiedzialności w państwie, w którym hejt nie może być ceną wolności słowa. Podczas konferencji Gawkowski zapowiedział też nowe przepisy dotyczące usług cyfrowych w Polsce, w myśl których nielegalne treści będą znikały z internetu szybko, tj. w minuty, jak to jest potrzebne i społecznie oczekiwane, a nie jak dzieje się to obecnie w godziny, dni, a nawet tygodnie. Zdaniem wicepremiera Gawkowskiego potrzebujemy w Polsce nowej kultury internetu, opartej na empatii i odpowiedzialności dorosłych za dzieci. I dlatego branża technologiczna, od indywidualnego programisty po wielkie platformy cyfrowe, powinna projektować technologie z myślą o dzieciach, a dobro dziecka powinno być podstawowym standardem, a nie wyjątkiem.
– To nasza wspólna odpowiedzialność, gdzie programista rozumie potrzebę, a platforma cyfrowa, bez względu na jej wielkość, umie tę potrzebę wymusić, bo wie, że ona jest w jej standardzie etycznym. Trzeba kłaść silny nacisk na rozwiązania dotyczące odporności cyfrowej dzieci – tłumaczył Gawkowski, podkreślając, że najtrudniejsza sprawa to wciąż odpowiedzialność za to, jak ten świat kształtowany jest w realnym życiu, zważywszy na fakt, że w szkole dziecko z telefonu korzysta 30 minut, a w domu aż 5 godzin dziennie. To jasno pokazuje, że najwięcej nielegalnych treści dzieci przeszukują wtedy, kiedy mają nieokreślony dostęp do telefonu, bo w domu na ogół nikt ich nie kontroluje. W rezultacie oczekiwanie społeczne jest takie, że nielegalne treści będą z sieci znikać szybko, a na pewno zdecydowanie szybciej niż ma to miejsce teraz.