Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające, którego celem jest zbadanie rynku youtuberów, blogerów, instagramerów i innych influencerów, a także opracowanie wytycznych dla osób, które zarabiają na promowaniu produktów w sieci.
W ramach pierwszych czynności postępowania Prezes UOKiK wezwał wyselekcjonowaną grupę influencerów i agencji reklamowych zajmujących się promocją produktów przez portale społecznościowe do złożenia określonych informacji, które mają pozwolić ocenić mechanizmy współpracy. W szczególności ocenie podlegać będą zawierane umowy i opisane w nich zasady reklamowania danego produktu. Dzięki temu będzie możliwe ustalenie, komu zależy na przejrzystym informowaniu o sponsorowanym charakterze publikacji, a kto tego informowania unika.
Podstawy postępowania Prezesa UOKiK
Prezesa UOKiK zainteresowały w szczególności nieoznaczone materiały sponsorowane – zwłaszcza wpisy na Facebooku lub blogu, filmy na YouTube i posty na Instagramie. Chodzi przede wszystkim o materiały, które wydają się być obiektywną opinią autora, takie jak recenzje produktu, a w rzeczywistości autor otrzymał za dobrą opinię jakąś korzyść.
Podstawowym naruszeniem, którego mogli dopuścić się influencerzy, jest stosowanie tzw. kryptoreklamy. Została ona wprost zakwalifikowana jako tzw. czarna praktyka rynkowa, która jest niedozwolona w każdych okolicznościach. Kryptoreklama polega – zgodnie z art. 7 ust. 11 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (dalej „NPrRynU”) – na wykorzystywaniu treści publicystycznych w środkach masowego przekazu w celu promocji produktu w sytuacji, gdy przedsiębiorca zapłacił za tę promocję, a nie wynika to wyraźnie z jej treści.
Warunkiem takiej kwalifikacji jest odpłatność publikacji. Nieodpłatna reklama nie stanowi czarnej praktyki rynkowej, choć może stanowić wprowadzające w błąd zaniechanie przedsiębiorcy poprzez nieujawnienie handlowego celu praktyki (art. 6 ust. 3 pkt 2 NPrRynU). Prezes UOKiK podkreśla jednak w swoim komunikacie, że odpłatność nie musi być wyłącznie w pieniądzu – wystarczy każda korzyść, np. wycieczka czy możliwość testowania luksusowego produktu.