– W związku z poważnymi przypuszczeniami, że zagraniczni aktorzy ingerowali w rumuńskie wybory prezydenckie, korzystając z TikToka, dokładnie badamy, czy TikTok naruszył ustawę o usługach cyfrowych – o wszczętym wobec chińskiej firmy postępowaniu mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
W obliczu dominacji technologicznych gigantów spoza Europy, Unia Europejska coraz bardziej zdecydowanie dąży do osiągnięcia suwerenności cyfrowej. Jest to nie tylko odpowiedź na zagrożenia związane z kontrolą nad danymi czy bezpieczeństwem infrastruktury cyfrowej, ale także próba ustanowienia własnych standardów technologicznych, które odzwierciedlają europejskie wartości, takie jak przejrzystość, ochrona prywatności i poszanowanie dla praw użytkowników. Suwerenność cyfrowa to zatem wizja przyszłości, w której Europa może kontrolować swoje dane i innowacje, a także zabezpieczać interesy obywateli oraz państw członkowskich.
W dobie globalnej rywalizacji technologicznej, w której głównymi graczami są Stany Zjednoczone i Chiny, suwerenność cyfrowa staje się filarem unijnej polityki. Podczas gdy Stany Zjednoczone dominują w obszarze innowacji technologicznych, Chiny wykorzystują dane i rozwijają technologie w sposób, który często wiąże się z brakiem poszanowania podstawowych praw i zasad etycznych, Europa chce być “trzecim biegunem” – jednocześnie niezależnym, etycznym i innowacyjnym.
Już w 2021 roku Komisja Europejska ustaliła strategię “Cyfrowy kompas”, w ramach założeń której przewidziała kierunki rozwoju cyfryzacji i stworzyła plan budowania suwerenności przez odpowiednie - aktualnie po kolei wchodzące w życie - akty prawa unijnego. Zdecydowanie UE próbuje stawać w obronie praw podstawowych i proponować alternatywy dla nas - zwykłych użytkowników. Jak ma się to jednak do gigantów pokroju Google, dominujących rynki na całym świecie, dysponujących środkami na rozwój z którymi ciężko konkurować? Czy faktyczna suwerenność cyfrowa EU jest możliwa i co to oznacza dla międzynarodowych korporacji technologicznych?
Fundamenty cyfrowej suwerenności
W zakresie regulacji usług online na terytorium UE obowiązują już akty - szczególnie - Digital Services Act (DSA) i Digital Markets Act (DMA) wyznaczające nowe ramy, w których Unia buduje swoją niezależność cyfrową. W założeniu - w sposób spójny z wartościami traktatowymi. Tempo wprowadzania nowych, i często bardzo konkretnych obowiązków, krytykowane jest jednak szeroko, zwłaszcza przez biznes. Głównym powodem jest obawa, że nadmierna regulacja dodatkowo ograniczy konkurencyjność rynku europejskiego na tle światowym.