Aktualizacja: 21.11.2024 10:49 Publikacja: 21.07.2022 09:59
Foto: Adobe Stock
Jak się okazuje, z najnowszych badań dla użytkowników nad Wisłą kluczowy jest czas pracy baterii. Ta cecha telefonu jest istotna dla 73 proc. respondentów i jest ona ważniejsza niż cena aparatu (72 proc.). Ankietę wśród tysiąca Polaków przeprowadziła firma ARC na zlecenie chińskiej marki Oppo.
Producent smartfonów pytał klientów, na co zwracają uwagę przy wyborze produktu. Okazuje się, że – poza pojemnością baterii i ceną – liczy się wydajność urządzenia (na pamięć RAM, procesor, itp. wskazuje 65 proc. badanych), jakość aparatu fotograficznego (61 proc.) czy system operacyjny (46 proc.). Respondenci nie są jednak zupełnie nieczuli na wygląd smartfona, który chcą kupić. Dla ponad dwóch trzecich z nich design i ergonomia telefonu ma znacznie. Ale, co ciekawe, zwracają bardziej uwagę na wygląd smartfona z przodu, niż na jego tył. Jak podaje Oppo, polscy użytkownicy nie wyobrażają sobie smartfona bez diody powiadomień (70 proc.), ale potrafią zrezygnować z wejścia mini-jack (jedynie 46 proc. chce takie rozwiązanie). Konsumenci najchętniej korzystaliby ze smartfona zrobionego z aluminium (29 proc.) lub szkła (19 proc.).
Fani Apple, którzy od lat korzystają z iPhone’ów, mają powód do zadowolenia. W końcu doczekali się wprowadzenia opcji, która raz na zawsze pozwoli rozwiązać pewien drobny, ale irytujący problem. Chodzi o możliwość zmiany adresu e-mail w koncie Apple.
Organizacja – zrzeszająca m.in. Amazon, Google, LG, IBM, czy Samsunga – nie chce obowiązkowych aplikacji w smartfonach Polaków. Zwróciła się właśnie w tej sprawie do resortu spraw wewnętrznych i administracji.
Najnowsze modele smartfonów z logo nadgryzionego jabłka dopiero miały premierę, a już okazuje się, że sprzęt ma feler. Chodzi o aparat w modelu 14 Pro, który – jak zachwalało Apple – doczekał wielu ulepszeń względem poprzedników.
Ponad 20 mln Polaków ma zainstalowane aplikacje Youtube i Google, królują też apki banków. Ale przebicie się na ekran telefonu to dziś nie lada sztuka.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Już 7 września wyczekiwana przez fanów marki Apple premiera nowej serii urządzeń. Na corocznym wydarzeniu w Steve Jobs Theater koncern zaprezentuje najnowsze sprzęty – słuchawki, smartwatche i smartfony.
Aplikacja Pro Speed Test miała być pomocą przy reklamacjach jakości stacjonarnego internetu. Od kilku tygodni nie ma już certyfikatu Urzędu Komunikacji Elektronicznej. I nie ma go dziś nikt. Co planuje regulator?
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Automatyzacja rozliczeń podatkowych jest wymuszona prawem, ale może przynieść też korzyści dla samych podatników.
Pomysł stworzenia funduszu innowacji pod egidą resortu obrony i mocne zaangażowanie armii w rozwój technologii sztucznej inteligencji to kierunki, które zdaniem ekspertów mogłyby zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Jest jednak „ale”.
Wzrost aktywności akwizycyjnej w Europie powinien przełożyć się na zainteresowani polskimi firmami IT.
Czasy się zmieniają, a prawnicy specjalizujący się w ochronie danych osobowych nadal twierdzą, że to Urząd Ochrony Danych Osobowych powinien kontrolować dane i sztuczną inteligencję.
Odpowiedź na to z pozoru absurdalne pytanie jest prosta: Taylor Swift i sztuczna inteligencja nie były jeszcze w polskim sądzie.
Sprzedający w internecie dostają wezwania do podania swoich danych. I boją się, że będą musieli zapłacić podatek. Eksperci uspokajają: od listu z portalu do kontroli z urzędu droga daleka. A wezwania to tylko wypełnienie obowiązków z Dyrektywy DAC7.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas