Ten dość nietypowy pomysł dowodzi, że innowacyjne rozwiązania można wdrażać w nawet najbardziej tradycyjnych segmentach gospodarki. Projekt powstał dzięki pandemii, a niecały rok od startu pozyskał finansowanie od inwestorów. Mowa o Portside – platformie e-commerce, która ma ułatwiać dostęp do surowców niezbędnych do przygotowania dań rybnych czy opartych m.in. na krewetkach lub ośmiorniczkach.
Ryby prosto z sieci
Startup Food Fan ruszył z projektem w samym środku szalejącej pandemii. Ideą, która mu przyświecała było umożliwienie klientom z całej Polski dostępu do ryb i owoców morza sprowadzanych z najlepszych portów w Europie. – Portside to miejsce, które zrodziło się z pasji do zdrowego i pysznego jedzenia. Dostrzegliśmy lukę na polskim rynku – dostępny na nim asortyment jest wybrakowany – wspomina Łukasz Kwaśniewski, współzałożyciel platformy. I zaznacza, że tak zrodził się koncept „demokratyzacji” dostępu do tego typu produktów. – Te sprzedawane przez sklepy rybne często pochodzą z farm rybnych lub są zamrażane, przez co tracą swoje właściwości smakowe, a klienci poszukują towaru zdecydowanie lepszej jakości – zauważa Kwaśniewski.
Czytaj więcej
Polski rynek startupów doczekał się innowacyjnej spółki, której wycena przekroczyła 1 mld dol. Tzw. status jednorożca osiągnął DocPlanner, jeden z najbardziej znanych polskich startupów medycznych, w kraju znany z platformy ZnanyLekarz.
Ale Portside to nie tylko serwis online, ale także sieć tzw. pick-up pointów, oferujących możliwość zakupu ryb, owoców morza i produktów pochodnych. – Nasze produkty dostarczane są bezpośrednio z targów rybnych, m.in. we Włoszech i Niemczech – podkreśla Łukasz Kozłowski, drugi z twórców platformy.
Co istotne, startup kieruje swoją ofertę zarówno do klientów indywidualnych, jak i restauracji. Produkty można zamówić do dowolnego miejsca w kraju: dostarczane są przez kurierów, którzy przewożą je w specjalnych, schłodzonych opakowaniach, odbiorcy zaś w Warszawie mogą skorzystać z opcji odbioru osobistego w jednym z punktów zlokalizowanych na Wilanowie, Powiślu, w Centrum i na Żoliborzu. Wkrótce mają do nich dochodzić kolejne, również w innych dużych miastach w Polsce. Właśnie m.in. na rozwój takiej sieci przeznaczone zostaną pieniądze, które firma pozyskała tuż przed wakacjami od funduszu Tar Heel Capital Pathfinder (startup zasilony został 1 mln zł).