Założyciel Amazona i najbogatszy człowiek wyjaśniał, że idea zmierza do przenoszenia ludzkości w przestrzeń kosmiczną, a to ma być z kolei element szerszego, długofalowego planu związanego z ochroną naszej planety.
CZYTAJ TAKŻE: Z Wrocławia w kosmos ze znanym miliarderem
– Powód, dla którego staramy się podbijać kosmos, to – moim zdaniem – próba ocalenia Ziemi. Jeśli chcemy, aby nasza cywilizacja dalej się rozwijała, potrzebujemy księżyca. Aby robić wielkie rzeczy w kosmosie potrzebujemy odpowiednich zasobów, surowców. I z tego punktu widzenia księżyc jest idealny – tłumaczył w Las Vegas.
Jego zdaniem na efekty przyjdzie nam czekać długo. To bowiem zadanie dla kilku pokoleń. – Przeniesienie ciężkiego przemysłu poza Ziemię to praca, nad którą będą pracować nasze wnuki i pewnie również ich wnuki. Księżyc jest dobrym miejscem, aby zrealizować taki projekt. Lód z bieguna może tam być wykorzystany do picia i nawadniania „pól”, z których moglibyśmy pozyskiwać żywność. Posłużyć mógłby również jako napęd rakietowy. A do wystartowania z księżyca potrzeba mniej energii niż na naszej planecie z uwagi na mniejsze przyciąganie – kontynuował wywód Bezos.
CZYTAJ TAKŻE: Miliarderzy walczą w kosmosie. Kto wygra?