Podczas lockdownu w czasie pandemii konsumenci na całym świecie skazani byli na zakupy online. Niestety oferta dla wegan i wegetarian była mocno ograniczona. Amerykańska firma postanowiła wyciągnąć z tego wnioski i nie polegać na zewnętrznych dostawcach, ale samodzielnie sprzedawać swoje produkty klientom.
Beyond Meat chce by jej sklep internetowy spełniał także role platformy informacyjnej o nowych produktach i trendach. Dyrektor ds. rozwoju Charles Muth powiedział portalowi The Verge, że forma chce też za jej pomocą testować oczekiwania konsumentów oraz sprawdzać jak przyjmowane są przez nich nowe produkty. Strona ma być nie tylko ułatwieniem dla kupujących, ale także „kuchnią testową” startupu.
CZYTAJ TAKŻE: Sztuczne mięso staje się hitem w pandemii
Strona i sklep internetowy mają też poprawić sprzedaż i stworzyć nowe kanały dotarcia do potencjalnych klientów, a co za tym idzie poprawić wyniki finansowe Beyond Meat. Mimo, że sprzedaż artykułów spożywczych w USA wzrosła prawie trzykrotnie w drugim kwartale tego roku, to firma odnotowała stratę netto w wysokości 10,2 mln dol., ponieważ wiele restauracji serwujących produkty firmy zostało zamkniętych w wyniku pandemii. Startup chce więc postawić na sprzedaż, która pozwoli mu dotrzeć do osób przygotowujących posiłki we własnych domach.
Roślinne produkty imitujące mięso w czasie pandemii zyskały na popularności, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Sprzedaż takich firm jak Tofurky czy Beyond Meat w samych USA wzrosłą w czasie pandemii o 264 procent. W tym samym czasie rosłą też sprzedaż zwierzęcego mięsa – 206 proc w pierwszym tygodniu marca do 279 proc. w ostatnim tygodniu marca tego roku – wynika z raportu firmy analitycznej Nielsen.