CES2020: Motoryzacyjny debiut… Sony i mercedes z „Avatara”

Pojazdy naszpikowane elektroniką i innowacjami już od kilku lat podbijają tę prestiżową imprezę w Las Vegas, ale w tym roku wygląda na to, że samochody mogą ją wręcz zdominować.

Publikacja: 07.01.2020 11:58

CES2020: Motoryzacyjny debiut… Sony i mercedes z „Avatara”

Foto: cyfrowa.rp.pl

Motoryzacja coraz mocniej wdziera się na największe targi technologiczne na świecie – CES. Z przytupem CES 2020 rozpoczął Mercedes. Gigant pokazał futurystyczny projekt elektrycznego samochodu inspirowany światem „Avatara”, kinowego hitu Jamesa Camerona. I to właśnie reżyser filmu s-f był jednym z projektantów koncepcyjnego auta.

CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne auta? Znany wynalazca: Pierwsze będą ciężarówki

Mercedes-Benz Vision AVTR, bo o nim mowa, poza oryginalną sylwetką, wyróżniają nowe technologie, którymi pojazd jest wręcz naszpikowany. AVTR posiada m.in. „bioniczne klapy” (z ang. bionic flaps), służące do komunikacji z otoczeniem, niczym żywy organizm, a także specjalne koła, pozwalające poruszać się nie tylko w przód i tył, ale również na boki. Auto koncepcyjne Mercedesa przykuwa uwagę jeszcze jednym szczegółem – brakiem kierownicy. Ta stała się całkowicie zbędna, bowiem samochód jest autonomiczny. W interakcje z pojazdem pasażerowie mogą wejść za pomocą specjalnego kontrolera, pozwalającego człowiekowi na „zintegrowanie się” z maszyną (czujniki wykrywają m.in. tętno pasażera), a podróż umilą im ekrany z wyświetlaczami 3D.

CZYTAJ TAKŻE: CES2020. Podglądanie przyszłości w mieście grzechu

Na CES wszystkich zaskoczyło jednak Sony. Japoński producent elektroniki użytkowej zaprezentował bowiem swój pierwszy samochód, wyprzedzając m.in. Google, Apple, czy Samsunga, o których już od lat plotkuje się w kontekście „wejścia” w branżę motoryzacyjną. Elektryczny pojazd koncepcyjny Vision-S, stworzony m.in. we współpracy z takimi firmami jak Bosch, Continental, NVIDIA i Qualcomm, ma być pokazem technologicznych możliwości i wizją przyszłości motoryzacji. Sony zastrzegło, że w najbliższym czasie nie zamierza produkować i sprzedawać swoich samochodów.

Prototyp zbudował zespół Sony na co dzień odpowiedzialny za rozwój w koncernie technologii sztucznej inteligencji oraz projekty związane z robotyzacją. Vision-S został przetestowany na drogach i zdał egzamin. Jego zaletą ma być bezpieczeństwo – zarówno podróżujących wewnątrz, jak i pojazdów i ludzi wokół. Pojazd wyposażono bowiem w 33 sensory, które monitorują otoczenie, wykrywają pieszych i inne samochody. Dwa silniki o mocy 200 kW każdy pozwalają rozpędzić się pojazdowi Sony do setki w ciągu 4,8 sekundy i osiągnąć 240 km/h maksymalnej prędkości.

CZYTAJ TAKŻE: Narcophone Escobara wyrzucony z Las Vegas

Ale innowacyjnych technologii z branży moto na CES jest znacznie więcej. Wiele firm zapowiada, że będzie testować nowatorskie rozwiązania, w tym te autonomiczne, które pozwolą wprowadzić samochody na drogę ku przyszłości. Toyota ogłosiła wręcz, że wybuduje specjalne „miasto”, które ma służyć do testowania innowacyjnych rozwiązań drogowych. Takie żywe laboratorium o nazwie Woven City ma powstać w pobliżu góry Fuji.

Motoryzacja coraz mocniej wdziera się na największe targi technologiczne na świecie – CES. Z przytupem CES 2020 rozpoczął Mercedes. Gigant pokazał futurystyczny projekt elektrycznego samochodu inspirowany światem „Avatara”, kinowego hitu Jamesa Camerona. I to właśnie reżyser filmu s-f był jednym z projektantów koncepcyjnego auta.

CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne auta? Znany wynalazca: Pierwsze będą ciężarówki

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Test na starość? Powstała prosta metoda badania tempa starzenia i ryzyka śmierci
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Technologie
Polska jest pełna psich odchodów. Ale znalazł się na to pomysłowy sposób
Technologie
Kontrowersyjne zmiany w NCBR. Światowe protesty w obronie polskiego naukowca
Technologie
Chiny mają drona-kamikaze o niezwykłych możliwościach. Rośnie zagrożenie Tajwanu
Technologie
Początek jadalnej elektroniki. To będzie rewolucja w medycynie