Powstają „człekokształtne" i coraz mądrzejsze roboty. Kto jest najlepszy?

Humanoidy i inne maszyny z „mózgiem” AI wezmą udział w najbliższym szczycie ONZ. Za sprawą wywołanego przez ChatGPT boomu na sztuczną inteligencję, wizja znana z filmów science fiction, w której ludzie żyją obok robotów, staje się realna

Aktualizacja: 03.07.2023 21:10 Publikacja: 03.07.2023 03:59

Ai-Da to pierwszy bot, który przemawiał w Izbie Lordów. Systemy AI, ruchome ramiona i kamery w oczac

Ai-Da to pierwszy bot, który przemawiał w Izbie Lordów. Systemy AI, ruchome ramiona i kamery w oczach sprawiają, że potrafi malować

Foto: mat. pras.

Automatyczni pracownicy fabryk, cyberopiekunowie w szpitalach i domach starców, a także „pomocnicy” w naszych domach czy na polu bitwy – liczba zastosowań inteligentnych robotów, potrafiących działać w sposób autonomiczny, bez udziału człowieka, szybko rośnie. A teraz, za sprawą wywołanego przez ChatGPT boomu na technologie AI, można spodziewać się prawdziwej rewolucji. Dostrzegła to Organizacja Narodów Zjednoczonych, która z końcem tygodnia organizuje w Genewie zupełnie nietypowy szczyt – pod hasłem „AI for Good Global” dojdzie do spotkania aż 55 różnych autonomicznych maszyn zasilanych przez sztuczną inteligencję. Naukowcy, firmy technologiczne i przedstawiciele instytucji będą zastanawiać się, jak zaawansowane algorytmy i robotyka mogą zostać wykorzystane dla dobra ludzkości. To pokazuje, że maszyny AI wychodzą z cienia, a wizja, którą znamy z filmów science fiction, w której będziemy funkcjonować obok cyborgów, humanoidów i inteligentnych botów, staje się realna.

Popularny humanoid Sophia już kilka lat temu otrzymał obywatelstwo Arabii Saudyjskiej, a tzw. robo-psy (model Spot od Boston Dynamics) wykorzystywane są w wielu branżach, w tym m.in. w niektórych armiach, jako autonomiczny zwiadowca. A to dopiero początek rewolucji.

Prestidigitator i sztuczne ciało

Sophia to chyba najbardziej znany robot na świecie, choć mającej twarz kobiety maszynie część ekspertów zarzuca, że w tym, co robi, jest jednak więcej show niż prawdziwych, przełomowych możliwości, jakie niesie ze sobą rozwój robotyki. Yann LeCun, guru branży sztucznej inteligencji i szef laboratorium AI w koncernie Meta, bota od firmy Hanson Robotics nazwał marionetką. Maszyna naśladuje ludzką mimikę, potrafi prowadzić konwersację z człowiekiem, ale nie robi tego do końca samodzielnie (z pewnością nie jest to poziom znany z ChatGPT). LeCun twierdzi, że Sophia „jest dla systemów AI tym, czym prestidigitatorstwo dla prawdziwej magii”. Ale jednocześnie Sophia stała się ambasadorem humanoidalnej rewolucji (i dosłownie jest ambasadorem innowacji ONZ), m.in. jako uczestnik licznych telewizyjnych programów typu talk-show oraz „mówca” na międzynarodowych konferencjach.

Czytaj więcej

Czy sztuczna inteligencja zagrozi ludzkości? Te filmy trzeba traktować poważnie

Po drugiej stronie barykady jest Ameca. To mniej popularny robot, ale eksperci uznają go za najbardziej zaawansowaną „człekokształtną” maszynę na świecie. Za projektem stoi brytyjska firma Engineered Arts, a jej bot powstał z myślą o budowie swoistej platformy do rozwoju robotyki. Realistyczna mimika i zachowanie Ameci (wygląda i mówi jak człowiek) to zasługa zintegrowania zaawansowanej technologii AI (sztuczna inteligencja), jak i najnowszych technik tzw. AB (sztuczne ciało).

Wśród humanoidów warto wspomnieć o Grace – to robo-pielęgniarka, najbardziej zaawansowana maszyna tego typu przeznaczona do opieki nad ludźmi. Inżynierowie z Hanson Robotics i SingularityNET stworzyli ją w trakcie pandemii Covid-19, by zajmowała się głównie osobami starszymi. Chodziło z jednej strony o zautomatyzowanie prostych, monotonnych czynności związanych z opieką, a z drugiej o nadanie robotowi cech człowieka, dzięki czemu pacjenci mogą poczuć się lepiej i otrzymać namiastkę towarzystwa „człowieka”. Maszyna weszła już do użytku m.in. w jednej z placówek opiekuńczych w Montrealu. Wyniki są zadowalające – Grace, mogąc pracować bez przerwy, pomaga odciążyć bowiem ludzki personel.

Zupełnie w innym celu powstał z kolei Geminoid. Wierna kopia inżyniera, który zbudował humanoida, czy też tzw. androida bliźniaka, ma za zadanie posłużyć badaniom nad istotą człowieczeństwa.

Uzbrojony robo-pies

Ale nie wszystkie maszyny mają ludzką twarz. Wystarczy wspomnieć o Nao – robocie, który został zbudowany, aby wchodzić w bezpośrednią interakcję z człowiekiem, czy projekcie Pepper (bot do odczytywania ludzkich emocji). Ten pierwszy powstał w celach edukacyjnych – miał pomagać w nauce programowania. Ale jego możliwości okazały się tak duże, że znalazł również pracę jako asystent (udziela np. informacji klientom firm medycznych) i terapeuta (wykorzystywany jest do zajęć z dziećmi cierpiącymi na autyzm). Dwunożny robot, który zrobił furorę w internecie, gdy pokazano, jak potrafi tańczyć czy grać w piłkę, opracowany został przez francuską spółkę Aldebaran Robotics. Ta kilka lat temu została przejęta przez SoftBank. Bot, który wszedł już do produkcji seryjnej, posiada dwie kamery, cztery mikrofony, sonar oraz masę czujników. Dzięki temu można nauczyć go rozpoznawania przedmiotów po dotyku czy rozróżniania dźwięków.

Czytaj więcej

Humanoidy są już bardzo blisko. Te projekty zmienią świat

Z kolei wspomniany wcześniej Pepper to znany powszechnie robot widywany w centrach handlowych, na konferencjach, czy w siedzibach firm (za nim również stoi SoftBank) – jego zadaniem jest obsługa klienta. Pepper potrafi więc przywitać gości, przekazać im zaprogramowane informacje, ale też np. zebrać zamówienie w restauracji czy zaprowadzić petenta w określone miejsce budynku.

Al chyba najbardziej użytecznym i pożytecznym robotem jest Spot od Boston Dynamics oraz jego liczne klony (stworzone przez konkurencyjne firmy). Określana często jako robo-pies maszyna porusza się na czterech kończynach, i to nawet w trudno dostępnym terenie. Nic dziwnego, że urządzenie to coraz chętniej stosowane jest do niebezpiecznych prac inspekcyjnych. Wyposażony w liczne czujniki skanuje okolicę i potrafi wykonywać liczne zadania w sposób całkowicie autonomiczny. Trafił już nawet do wojska. Może prowadzić misje zwiadowcze, ale wdrażane są także uzbrojone wersje Spota (pilotaż tego typu prowadziła m.in. francuska armia). Podobną inteligentną maszynę rozwija szwajcarska firma ANYbotics. Cel? Chodzi o pomoc pracownikom fabryk i zwiększenie produktywności w zakładach przemysłowych. Podobne zastosowania przewidziano dla czteronożnych botów: liczącego metr długości i ważącego 50 kg Jueying X20, czy CyberDoga, opracowanego przez Xiaomi, który może być towarzyszem w codziennym życiu.

lek na niedobory siły roboczej

Branża robotów humanoidalnych, napędzanych sztuczną inteligencją, szybko rośnie – to głośne projekty, jak rozwijany pod okiem Elona Muska tzw. Optimus czy Asimo od Hondy (bot, który potrafi biegać, chodzić po schodach, da się go nauczyć rozpoznawania otoczenia, ludzkich twarzy, przedmiotów, gestów). Goldman Sachs szacuje, że w ciągu 12 lat wartość tego rynku – w najbardziej optymistycznym scenariuszu – przebije 150 mld dol. rocznie. Do 2030 r. realne jest, iż maszyny takie zaspokoją w niektórych krajach 2 proc. zapotrzebowania na opiekę nad osobami starszymi i ograniczą o 4 proc. problem niedoboru siły roboczej. Firma MarketsandMarkets prognozuje, że dynamika rozwoju branży w ciągu najbliższych kilku lat sięgnie przeszło 63 proc., a prym wieść mają Japonia, Chiny i Korea Płd. Z danych Mordor Intelligence wynika z kolei, że liderami tego typu technologii są dziś japońskie koncerny: Honda, Toyota i SoftBank. ∑

Go1 powstał w laboratoriach firmy Unitree. Autonomiczny robo-pies asystujący jest dostępny dla każde

Go1 powstał w laboratoriach firmy Unitree. Autonomiczny robo-pies asystujący jest dostępny dla każdego – kosztuje 2,7 tys. dol.

UnitreeRobotics

4NE-1, dzieło Neura Robotics, mierzy 170 cm, waży 60 kg i może dźwigać 20 kg. Ma za zadanie towarzys

4NE-1, dzieło Neura Robotics, mierzy 170 cm, waży 60 kg i może dźwigać 20 kg. Ma za zadanie towarzyszyć i pomagać ludziom

Neura Robotics

Geminoid to kopia Hiroshi Ishiguro, jego twórcy. „Android bliźniak” odtwarza jego głos i ruchy. Ishi

Geminoid to kopia Hiroshi Ishiguro, jego twórcy. „Android bliźniak” odtwarza jego głos i ruchy. Ishiguro dodał mu włosy z własnej głowy

Geminoid

Automatyczni pracownicy fabryk, cyberopiekunowie w szpitalach i domach starców, a także „pomocnicy” w naszych domach czy na polu bitwy – liczba zastosowań inteligentnych robotów, potrafiących działać w sposób autonomiczny, bez udziału człowieka, szybko rośnie. A teraz, za sprawą wywołanego przez ChatGPT boomu na technologie AI, można spodziewać się prawdziwej rewolucji. Dostrzegła to Organizacja Narodów Zjednoczonych, która z końcem tygodnia organizuje w Genewie zupełnie nietypowy szczyt – pod hasłem „AI for Good Global” dojdzie do spotkania aż 55 różnych autonomicznych maszyn zasilanych przez sztuczną inteligencję. Naukowcy, firmy technologiczne i przedstawiciele instytucji będą zastanawiać się, jak zaawansowane algorytmy i robotyka mogą zostać wykorzystane dla dobra ludzkości. To pokazuje, że maszyny AI wychodzą z cienia, a wizja, którą znamy z filmów science fiction, w której będziemy funkcjonować obok cyborgów, humanoidów i inteligentnych botów, staje się realna.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Koniec dominacji Google? Twórca ChatGPT wprowadza wyjątkową wyszukiwarkę z AI
Technologie
Sparaliżowany sportowiec niósł ogień olimpijski. Egzoszkielety dokonują cudów
Technologie
Supermoc dla wszystkich. Rewolucyjne rozwiązanie da niezwykłą siłę i szybkość
Technologie
Sztuczna inteligencja miała tylko pomagać, a zabiera pracę. Oni cierpią najbardziej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Technologie
Te roboty mają być jak ludzie. Elon Musk podał datę ich wprowadzenia