Humanoidy są już bardzo blisko. Te projekty zmienią świat

Roboty asystujące nam w sklepie i humanoidy w fabrykach, wykonujące za nas najtrudniejsze manualnie czynności – to już nie science fiction, a kwestia paru lat.

Publikacja: 22.05.2023 17:47

Optimus, humanoid Tesli to krok ku temu, by roboty „żyły” obok nas. Ale cyborgów w naszym otoczeniu

Optimus, humanoid Tesli to krok ku temu, by roboty „żyły” obok nas. Ale cyborgów w naszym otoczeniu wkrótce będzie więcej, jak choćby Phoenix – inteligenta maszyna start-upu Sanctuary

Foto: Tesla

Grupa kanadyjskich inżynierów założyła w 2018 r. start-up Sanctuary AI. Ich ambicją było połączenie zaawansowanej sztucznej inteligencji i robotyki. Plany, które wówczas mogły się wydawać zbyt futurystyczne, nabrały jednak właśnie realnego kształtu. Stojący na czele zespołu Geordie Rose, były twórca D-Wave, pierwszej na świecie firmy zajmującej się obliczeniami kwantowymi (sprzedawała komputery kwantowe m.in. do Google, NASA i Lockheed Martin), pokazał swój najnowszy projekt. Nie ukrywa, że było to najbardziej złożone wyzwanie techniczne. Ale efekty są oszałamiające.

Poznajcie cyborga o nazwie Phoenix, robota tzw. ogólnego przeznaczenia, który może być sterowany przez człowieka, ale również potrafi funkcjonować całkowicie autonomicznie, a wszystko za sprawą systemu Carbon AI.

Roboty jak samochody – będą wszechobecne

Humanoid Phoenix został zaprojektowany do pracy. Maszyna porusza się na dwóch kończynach, posiada także dwie ręce wyposażone w georadar. Głowa, podobnie jak u ludzi, kryje „mózg”. Tu są sterowniki i system Carbon. Robot ma 170 cm wzrostu i waży 70 kg. Ma dłonie niczym człowiek, a pięć precyzyjnie poruszających się palców i technologia haptyczna, która naśladuje zmysł dotyku, sprawiają, że dysponuje zręcznością ludzkiej ręki. Automat potrafi przemieszczać się z prędkością 5 km/h, a więc podobną do chodu człowieka.

W Sanctuary AI zapewniają, że stworzona przez nich technologia jest już w stanie wykonać setki zadań złożonych wskazanych przez klientów z kilkunastu różnych branż, w tym przenosić ładunki o masie do 25 kg. Eksperci już twierdzą, że wdrożenie podobnych maszyn m.in. fabrykach to kwestia paru lat.

Czytaj więcej

Powstaną super inteligentne roboty. ChatGPT ma zasilić humanoidy

– Naszpikowaliśmy Phoenixa czujnikamii i zaprojektowaliśmy go tak, by był najbardziej sprawnym fizycznie humanoidem, jaki kiedykolwiek zbudowano. Wsparcie sztucznej inteligencji Carbon umożliwi mu wykonywanie szerokiego zestawu zadań – mówi Geordie Rose. I podkreśla, że w przyszłości tzw. roboty ogólnego przeznaczenia będą tak wszechobecne jak samochody.

Według niego humanoidy pomogą ludziom wykonywać przeróżne prace, a gdy pojawi się problem z pracownikami w jakiejś branży, zastąpią ich. Firma ma już na koncie pilotażowe wdrożenie – robot w marcu zaczął pracę w sklepie Mark's należącym do Canadian Tyre Corporation. Wykonywał on tam ponad setkę zadań związanych ze sprzedażą detaliczną, w tym działał bezpośrednio w kontaktach z klientem, ale i na zapleczu, gdzie zajmował się pakowaniem towarów, czyszczeniem czy etykietowaniem.

Za projektem stoją potężni partnerzy, jak Bell i Verizon, miliony dolarów pompowane przez rząd Kanady, a także grono ekspertów, w tym Suzanne Gildert z doktoratem na wydziale fizyki eksperymentalnej University of Birmingham czy Olivia Norton (prowadziła badania w Instytucie Biomechaniki ETH Zurich).

Ręka z pamięcią dotyku

Mniej więcej w tym samym czasie, gdy inżynierowie prezentowali Phoenixa, swój pokaz zrobiła Tesla. Firma Elona Muska przedstawiła najnowsze możliwości Optimusa. Na filmie widać jak cyborg chodzi po biurze koncernu, a także hali montażowej w jednej z fabryk elektrycznych samochodów. Maszyna posiada wyjątkowo sprawne kończyny, wyposażone w pamięć dotyku, dzięki czemu – co pokazano w trakcie testów – nawet chwytając z dużą szybkością jajko robi to na tyle delikatnie, że skorupka nie pęka. Optimus to oczko w głowie Elona Muska, który chciałby stanąć na czele robotycznej rewolucji.

Humanoid Tesli niczym autonomiczne aut, potrafi mapować przestrzeń, by wytaczać możliwie najlepszą i najbezpieczniejszą drogę oraz orientować się w przestrzeni. Można sterować nim z dowolnego miejsca za pomocą specjalnych rękawic i gogli. Można go również nauczyć zadań, które później jest w stanie wykonywać samodzielnie.

A podobnych zaawansowanych projektów jest na rynku więcej – wystarczy wspomnieć o Atlasie od Boston Dynamics.

Grupa kanadyjskich inżynierów założyła w 2018 r. start-up Sanctuary AI. Ich ambicją było połączenie zaawansowanej sztucznej inteligencji i robotyki. Plany, które wówczas mogły się wydawać zbyt futurystyczne, nabrały jednak właśnie realnego kształtu. Stojący na czele zespołu Geordie Rose, były twórca D-Wave, pierwszej na świecie firmy zajmującej się obliczeniami kwantowymi (sprzedawała komputery kwantowe m.in. do Google, NASA i Lockheed Martin), pokazał swój najnowszy projekt. Nie ukrywa, że było to najbardziej złożone wyzwanie techniczne. Ale efekty są oszałamiające.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Technologie
Te baterie mogą pracować wiecznie. Będzie je zasilać tlen
Technologie
Chiny zbudowały śmigłowiec przyszłości. Zaatakuje w otoczeniu dronów
Technologie
Dlaczego się starzejemy? Naukowcy już wiedzą
Technologie
Niezwykły samolot JetZero bliski startu. To ma być przełom w lotnictwie
Technologie
Strach zajrzeć do lodówki. Gdzie wkrótce trafi sztuczna inteligencja i boty